Narodowy Dzień Mlecznej Fermy odbył się po raz drugi
Narodowy Dzień Mlecznej Fermy odbył się już po raz drugi. Tym razem wydarzenie to zawitało do Wielkopolski do gospodarstwa Alworol Wolica Nowa Mróz S.A.
Mleczarze coraz więcej zarabiają na eksporcie do Chin
Producenci mleka, którzy przyjęli zaproszenie organizatorów, firmy Inconventus Group, uczestniczyli m.in. w pokazach maszyn uprawowych i zielonkowych a także w prezentacji techniki w zakresie konserwacji, przechowywania i zadawania pasz dla bydła.
Hodowcy zwiedzali również gospodarstwo Alworol Wolica Nowa Mróz S.A. Podczas zwiedzania fermy wysłuchali prezentacji firm, Zoetis Polska, 365 FarmNet, Farm-MPartner oraz Agro-Sorb.
- Na fermie jest 1800 wszystkich zwierząt w tym niecałe 800 krów w doju. Nie sprzedajemy w tym momencie jałowizny, ponieważ powiększamy stado podstawowe. Docelowo ma ono liczyć 1000 sztuk - mówiła Magdalena Groblewska, zootechnik na fermie Alworol Wolica Nowa.
Podczas spotkania odbyła się również konferencja prasowa, której głównym tematem była aktualna oraz przyszła sytuacja na rynku mleka.
Rynek mleka w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy będzie stabilny. Ceny tego surowca nie powinny maleć, a być może wzrosną.
Mleczna Gala po raz piąty. Hodowcy nagrodzeni za swoją pracę
- Na stabilizację ceny mleka wpływają spadek produkcji tego surowca w Nowej Zelandii co stwarza możliwości eksportowe przed Europą oraz odchodzenie konsumentów od tłuszczu roślinnego, co z kolei wpływa na większy popyt na masło - mówił Andrzej Stecko, wiceprezes zarządu w mleczarni Ceko sp. z o.o.
Hodowcy ponoszą spore koszty na produkcję mleka. Obecne ceny dla niektórych są nieopłacalne lub pozwalają balansować na jej granicy. Jednak to nie jedyne problemy właścicieli gospodarstw mlecznych.
- Hodowcy bydła mlecznego, szczególnie więksi, mają duży problem z pracownikami. To pogłębia się z każdym rokiem. Młodzi zootechnicy podczas rozmowy o pracę mówią o swoich zarobkach, które zaczynają się od 5-6 tysięcy na rękę. To zrozumiałe, ponieważ jest jest to wymagająca praca, a każdy chce dobrze zarabiać - mówił Paweł Strzyżewski reprezentujący gospodarstwo Alworol Wolica Nowa Mróz S.A.
O aktualnych problemach w hodowli bydła rozmawiali w Poznaniu
- Producenci mleka powinni się integrować i zakładać grupy. Mają one większe możliwości produkcyjne, ale także stwarzają im szanse na rozwój m.in. przez pozyskiwanie środków unijnych - tłumaczył Wojciech Styburski z firmy Agro Integracja Sp. z o.o.
Problemem w naszym, kraju jest również małe spożycie mleka. Polacy lubią bowiem głównie galanterię mleczną.
- Polskie produkty mleczarskie potrzebują większej promocji za granicą, na rynkach np. Dalekiego Wschodu. Ponadto zakłady powinny się zintegrować, bo ich rozdrobnienie jest zbyt duże - mówił Rafał Stachura z Lubelskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Drugi Narodowy Dzień Mlecznej Fermy miał bogatą liczbę partnerów, którzy współuczestniczyli w jego organizacji oraz wystawców, którzy zaprezentowali swoją ofertę. Pełną listę firm można znaleźć tutaj.
Już 4 września odbędzie się III edycja Narodowego Dnia Mlecznej Fermy. Tematem wiodącym będzie przygotowywanie kukurydzy na kiszonkę oraz pokaz i porównanie wozów paszowych od wiodących producentów. Zostanie ono przeprowadzone przez niezależnego eksperta. Impreza odbędzie się w gospodarstwie rolnym Sylwestra i Wioletty Imiołek w Domaniewicach w woj. łódzkim.