Jak uzyskać długowieczne krowy?
Hodowcy bydła i producenci mleka wzięli udział w Dniu Otartym w gospodarstwie Grzegorza Stryjewskiego w Grudusku w woj. mazowieckim, zorganizowanym na początku listopada przez firmę DeLaval. Podczas spotkania odbyło się seminarium poświęcone długowieczności krów, po którym uczestnicy wydarzenia zwiedzali oborę wyposażoną w nowoczesne rozwiązania techniczne.
- Obliczono, że krowy są rentowne przy życiowej wydajności na poziomie 30 tys. litrów mleka. Bezpiecznym celem wydaje się więc uzyskanie od nich 40 tys. litrów. Hodowcy sami muszą odpowiedzieć sobie na pytanie w jaki sposób mogą osiągnąć ten cel tj. czy ich krowy wyprodukują 40 tys. l mleka w trzech, czterech czy pięciu laktacjach? - mówiła dr Renata Kubiak-Włodarczyk z firmy DeLaval.
Produkcja mleka maleje, ale wciąż jest większa niż rok temu
Krowy mleczne w Polsce są utrzymywane niecałe trzy laktacje. Mamy bardzo dobrą genetykę, większość tych zwierząt ma doskonały potencjał, ale niestety nie umiemy go wykorzystać.
Krowy nie są długowieczne głównie wskutek błędów popełnianych przez hodowców, które dotyczą rozrodu bydła i jego odpowiedniej organizacji, a następnie mastitis oraz kulawizny.
Utrzymanie krowy na kolejną zdrową laktację zwiększa opłacalność o 140 euro na każdą sztukę na rok. Z kolei jeden przypadek kulawizny w stadzie to strata 220 euro, a ubój i śmierć we wczesnej fazie laktacji kosztują aż do 900 euro za przypadek.
- Brakowanie z tytułu chorób racic wynosi około 10-15 procent. Mimo to kulawizna nie jest często właściwie rozpoznana i diagnozowana, a wielu hodowców nie docenia jej wpływu na opłacalność produkcji - mówiła Anna Taźbierska z DeLaval.
Rosyjskie mleczarstwo potrzebuje pomocy z ... Europy
Przedstawiła ona pięć złotych zasad dbania o racice. Należą do nich zewnętrzna i wewnętrzna bioasekuracja, codzienna kontrola stada i wczesne wykrywanie kulejących sztuk, regularna dezynfekcja oraz wyznaczanie celów.
Paweł Hupało z DeLaval opowiedział o tym, jak duże znaczenie dla zdrowia oraz wydajności krów ma prawidłowe oświetlenie obory.
- Dowiedziono w badaniach, że poprawne oświetlenie wpływa na wyższą wydajność mleczną, zwiększoną aktywność, lepszy rozród krów i zdrowie cieląt - mówił Paweł Hupało.
W oku krowy, podobnie jak człowieka, znajdują się fotoreceptory. Są one odpowiedzialne za zmianę światła na sygnały, które mają wpływ na zegar biologiczny organizmu. W naszym przypadku najczęściej mamy do czynienia z trzema receptorami, które rozpoznają trzy różne kolory światła tj. czerwony, zielony i niebieski. Krowy nie mają receptora odpowiadającego za kolor czerwony.
Jak są kwalifikowane odchody zwierzęce stosowane w biogazowni?
- Żarówki starego typu mają niekorzystny rozkład światła. Nie dość, że 85-90 proc. energii elektrycznej tracimy na ciepło to dodatkowo krowa nie widzi koloru czerwonego, więc takie oświetlenie jest nieefektywne. Dlatego dzięki badaniom i postępowi nauki powstały światła typu LED. One generują bardzo dużo koloru niebieskiego i zielonego czyli światła zbliżonego do naturalnego. Mają one bardzo duży wpływ na stymulację zwierząt i są wykorzystywane do oświetlenia obór - tłumaczył Paweł Hupało.
Po seminarium uczestnicy spotkania zwiedzili nowoczesną oborę należącą do Grzegorza Stryjewskiego. Producent utrzymuje w niej 131 krów mlecznych, z których 56 proc. stanowią pierwiastki. W ocenie za 2018 rok wydajność stada wyniosła 8,5 tys. kg mleka o parametrach 3,97 proc. tłuszczu i 3,47 proc. białka.