Ursus będzie miał w Afryce konkurencję. Zetor w natarciu
Ursus ruszył na podbój Czarnego Lądu, gdzie obecny jest od 2013 roku. Najpierw firma zawarła kontrakty w Etiopii, potem w Tanzanii i Zambii, a teraz liczy na podpisanie kolejnych umów. Problem w tym, że Afrykę chcą też podbić konkurenci.
- Ursus to nie jedyna firma, która wybrała Afrykę i ruszyła na jej podbój. Wszyscy najważniejsi producenci na świecie walczą o ten rynek - mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Mariusz Chrobot z firmy Martin&Jacob, która zajmuje się m.in. analizami sektora agrarnego.
Ursus przeciera szlak. GoAfrica to szansa dla Polski
Najgroźniejszym konkurentem polskiego producenta ciągników na Czarnym Lądzie może być czeski Zetor. - Powodów jest kilka. Przewaga tzw. wschodnich marek, należących do firm, takich jak właśnie Ursus lub Zetor, ale także Farmtrac czy Escort, polega na tym, że są po prostu tańsze. Chodzi o cenę produktów i części zamiennych czy serwisu - wyjaśnia ekspert.
Uważa on Zetora za markę o wiele mocniejszą od Ursusa, znaną na większej liczbie rynków. U nas również czeski producent ma silniejszą pozycję i większe udziały w rynku pod względem nowo sprzedanych traktorów.
- W Polsce Zetor silnie rozwijał się przez lata, bo wypełniał lukę po słabym Ursusie. Teraz od wielu miesięcy odbieramy im udziały w rynku. Gdy lada moment dołożymy do portfela ciągniki o dużej mocy, ostatecznie mamy zamiar zepchnąć Zetora z czołowych miejsc i zostać liderem krajowego rynku - zapewnia Karol Zarajczyk, prezes firmy z Lublina.
Ursus chce budować kolejną fabrykę. Potrzebuje milionów
Według Chrobota, konkurencja obu producentów w Afryce nie będzie się sprowadzać tylko do cen, ale będzie polegać także na uzyskaniu wsparcia rządowego.
Czesi tylko w ostatnich kilku miesiącach podpisali kontrakty, m.in. w Zambii, na którą również liczy nasz producent. Firma z Brna jest też obecna w Kenii, Burkina Faso oraz w Etiopii.
Zetor zawarł ostatnio również porozumienie z nowym dystrybutorem w Izraelu, który będzie sprzedawał ciągniki nie tylko w tym kraju, ale również w sąsiedniej Jordanii.
Zdaniem Chrobota, Ursus na nowych rynkach, w tym w Afryce, będzie konkurował nie tylko z Zetorem, ale także z innymi markami wschodnimi czy lokalnymi z Białorusi, Rosji czy Rumunii.
źródło: Puls Bisnesu