Ursus chce budować kolejną fabrykę. Potrzebuje milionów
Ursus potrzebuje 55 milionów złotych, by zbudować w Lublinie nową fabrykę, w której z taśm produkcyjnych zjeżdżać będą autobusy elektryczne, traktory, maszyny rolnicze i pojazdy elektryczne.
O planach konsolidacji całej produkcji w jednym miejscu mówił Karol Zarajczyk, prezes firmy podczas konferencji prasowej podsumowującej kwartalne wyniki notowanej na giełdzie spółki - informuje "Dziennik Wschodni".

Ursus przeciera szlak. GoAfrica to szansa dla Polski
Koszt budowy nowego zakładu oszacowano na 45 milionów złotych (wraz gruntem). Kolejne 10 milionów pochłonie przeniesienie maszyn i doposażenie hal. Obecnie Ursus posiada zakłady produkcyjne w Lublinie, Dobrym Mieście i Opalenicy.
Zarajczyk zapowiedział, że obiekty obecnie należące do firmy zostałyby sprzedane lub wydzierżawione. Firma produkuje ciągniki rolnicze, autobusy elektryczne i hybrydowe, trolejbusy oraz maszyny rolnicze. Konstruuje też elektryczne samochody dostawcze.
Niewykluczone, że pomysł budowy nowej fabryki związany jest m.in. z ambitnymi planami uruchomienia produkcji elektrycznego samochodu dostawczego Elvi. Ursus pochwalił się nim w kwietniu.
- Jeżdżący prototyp ma szansę powstać jeszcze do końca tego roku lub na początku 2018. Na jego budowę oraz stworzenie linii produkcyjnej staramy się o dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - mówi dziennikowi Mariusz Lewandowski, rzecznik prasowy Ursusa.
[WIDEO] Fabryka Ursusa w Lublinie. Zobacz, jak powstają nowoczesne polskie ciągniki
źródło: Dziennik Wschodni