Protest australijskich rolników. Rząd nadmiernie ulega "zwierzęcym" aktywistom
Setki rolników z różnych miejsc Australii wzięły udział we wtorek w proteście przeciw polityce rolnej rządu, która ich zdaniem ze szkodą dla nich nadmiernie ulega wpływom obrońców środowiska i praw zwierząt.
Australia jest jednym z największych eksporterów produktów rolnych na świecie, ale rolnicy są coraz bardziej sfrustrowani działaniami centrolewicowego rządu, który zapowiedział m.in. zakaz eksportu żywych owiec statkami od 1 maja 2028 r., a także zabiega o ograniczenie wykorzystania wody oraz przyśpieszenie rozwoju energetyki ze źródeł odnawialnych na terenach wiejskich.
„Domagamy się szacunku” – powiedział zebranym przed parlamentem w Canberze prezes Krajowej Federacji Rolników (NFF) David Jochinke.
Według NFF, która zorganizowała wiec w stolicy po raz pierwszy od lat 80. - w proteście wzięło udział ponad 2 tys. osób.
Minister rolnictwa Julie Collins powiedziała w telewizji ABC, że rząd słucha głosu rolników i pomógł im poszerzyć rynki zagraniczne.
W maju przyszłego roku mają się odbyć w Australii wybory parlamentarne. Przywódcy rolniczego lobby zapowiadają, że będą zabiegać o zmianę rządu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś