Owca znaleziona w lesie miała ponad 35 kg wełny. Nie była strzyżona od lat
W lesie w Australii znaleziono schorowaną owcę, która od wielu lat nie była strzyżona. Jej runo ważyło ponad 35 kilogramów - poinformowała agencja Reutera, powołując się na ratowników zwierzęcia.
Owcą, której nadano imię Baarack, zaopiekowała się organizacja charytatywna Edgar's Mission Farm Sanctuary ze stanu Wiktoria.

Truchła owiec w gospodarstwie. Rolnik i dzierżawca z zarzutami
- Wygląda na to, że Baarack miał kiedyś właściciela. Kiedyś miał kolczyk, ale wygląda na to, że został wyrwany przez grubą, zbitą sierść wokół jego twarzy - powiedział Kyle Behrend z organizacji.
Jak wyjaśnił, owce powinny być strzyżone przynajmniej raz w roku, w przeciwnym razie "ich sierść będzie nadal rosła i rosła".
Poinformował, że po strzyżeniu runo Baaracka ważyło 35,4 kilograma.
- Jego racice były w świetnym stanie dzięki bieganiu po skałach w lesie, ale jego kondycja była kiepska. Miał niedowagę, a ze względu na wełnę wokół twarzy ledwo widział - powiedział Behrend.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl