Żubr nie przeżył zderzenia z "osobówką"
W wyniku zderzenia z autem na drodze padł żubr. Podróżnym na szczęście nic się nie stało. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas jazdy, zwłaszcza w okolicach lasów.
O tym, że w każdej chwili na drodze może pojawić się dzikie zwierzę, przekonała się 28-letnia mieszkanka Łosic (woj. mazowieckie).
Auto rozbite, żubr skonał na łące
- Podróżując drogą krajową nr 19 w okolicy miejscowości Mszanna, nie spodziewała się, że nagle wprost pod jej peugeota wtargnie żubr. Kierującej ani 54-letniemu pasażerowi nic się nie stało, a zwierzę padło na miejscu - relacjonuje asp. Nina Zaniewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łosicach.
Jak ostrzega, koniec lata i jesień, to czas, w którym dziko żyjące zwierzęta migrują, pokonując wiele kilometrów w poszukiwaniu pożywienia. Wychodzą także na drogi, najczęściej w okolicach lasów, pól czy łąk, mogąc przyczynić się do wypadków, w tym niestety tych najpoważniejszych.
- Zmniejszenie prędkości z pewnością pomoże nam na uniknięcie takich zdarzeń, bądź też zminimalizowanie ich negatywnych skutków. Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas podróży przez tereny leśne, zwłaszcza po zmroku i przed świtem, ponieważ właśnie wtedy migracja dzikich zwierząt się nasila - uczula asp. Zaniewicz.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl