Zmowa przy sprzedaży maszyn rolniczych? UOKiK: dealerzy mieli przydzielone obszary
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął dwa postępowania antymonopolowe dotyczące sprzedaży maszyn rolniczych. W efekcie prawdopodobnej zmowy rynkowej rolnicy mogli zostać pozbawieni możliwości kupna sprzętu w niższych cenach.
UOKiK przekazał w poniedziałkowym (24 lutego) komunikacie, że pozyskał informacje o możliwym naruszeniu konkurencji przy sprzedaży maszyn rolniczych na podstawie własnych analiz oraz po przeprowadzonych przeszukaniach. To dało podstawę do wszczęcia dwóch postępowań przeciwko łącznie 17 podmiotom.

Tyle maszyn rolnicy kupili ze wsparciem z ARiMR
Sprzedaż maszyn bez konkurencji?
„Podejrzewamy, że sprzedaż maszyn rolniczych, m.in. ciągników i kombajnów popularnych marek, prowadzona była niezgodnie z prawem ochrony konkurencji. Przedsiębiorcy mogli dzielić między sobą rynek i wymieniać informacje o stosowanych cenach. W efekcie ich działań rolnicy mogli zostać pozbawieni możliwości wyboru sprzedawcy oraz zakupów maszyn rolniczych w niższych cenach” – wyjaśnia cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Dystrybutorzy i dealerzy "pod lupą"
Jak w nim dodano, pierwsze postępowanie dotyczy spółki CNH Industrial Polska, która odpowiada za organizację dystrybucji maszyn rolniczych marek New Holland, Case oraz Steyr na terenie Polski. Obejmuje też siedmiu dealerów. Dodatkowo prezes UOKiK postawił również zarzuty dwóm menadżerom, którzy mogli być bezpośrednio odpowiedzialni za podejrzewaną zmowę.
Drugie postępowanie - jak podaje UOKiK - prowadzone jest przeciwko firmie Claas Polska, która zarządza systemem dystrybucji maszyn rolniczych Claas oraz sześciu dealerom tej marki.

UOKiK: sąd potwierdził, że rolnicy nie ponoszą odpowiedzialności za działanie siły wyższej
Dealerzy mieli przydzielone obszary?
Według ustaleń Urzędu, w obu sprawach dealerzy mieli mieć przydzielone obszary, na których mogli sprzedawać produkty.
„Prezes UOKiK podejrzewa, że niedozwolone ustalenia mogły dotyczyć ograniczenia pasywnej sprzedaży klientom spoza przydzielonego terenu. Chodzi o sytuację, w której rolnik sam zgłosił się do dealera i był odsyłany do sprzedawcy w pobliżu swojego gospodarstwa lub przedstawiano mu mniej korzystną ofertę cenową. Przedsiębiorcy mogli również informować się wzajemnie o cenach oferowanych klientom, m.in. żeby zniechęcić rolników do zakupu u dealera spoza wyznaczonego obszaru” – wskazano w komunikacie.
Kary mogą sięgać milionów złotych
UOKiK przypomina w nim dalej, że za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś