Zawróciła na widok policji. Traktorzystka z promilami
Blisko dwa promile alkoholu miała w wydychanym powietrzu 39-letnia kobieta kierująca ciągnikiem rolniczym. Zatrzymano ją w miejscowości Wonna (pow. nowomiejski, woj. warmińsko-mazurskie).
Akurat tam patrol łączony, składający się z policjanta z ogniwa ruchu drogowego nowomiejskiej komendy oraz funkcjonariusza Oddziału Prewencji KWP w Olsztynie, prowadził pomiar prędkości.
Te dane porażają. Wiele ofiar wypadków w rolnictwie było pijanych
W pewnym momencie zainteresowanie policjantów wzbudził kierujący ciągnikiem, który na widok radiowozu nagle zawrócił, wyraźnie chcąc uniknąć kontroli.
Jak się okazało, za kierownicą ursusa siedziała kobieta. Szybko też wyjaśniło się, dlaczego nie chciała spotkania ze stróżami prawa. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że 39-letnia mieszkanka gminy Biskupiec miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy. Za to przestępstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15.
Podobna kara wisi nad głową 41-letniego traktorzysty, dostrzeżonego przez policjantów w miejscowości Kaleń (pow. rawski, woj. łódzkie). Zachowanie kierowcy ursusa wydawało się podejrzane, więc został zatrzymany do kontroli.
41-latek był pijany (promil alkoholu w organizmie) i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami (nigdy nie zdał egzaminu na prawo jazdy). Co ciekawe, kierowca przyznał, że... jechał do sklepu po piwo. Ostatecznie maszyna odjechała na lawecie.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl