Zapora przed dzikami musi powstać. Resort nie zmienia zdania
Budowa ogrodzenia przed dzikami na wschodniej granicy Polski jest potrzebna. To m.in. zalecenie ekspertów ma pomóc w zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń - przekonuje Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa.
Projekt w tej sprawie jest już po konsultacjach i w najbliższym czasie trafi pod obrady rządu. Budowę płotu popierają m.in. izby rolnicze, choć wskazują, że powinien powstać dużo wcześniej, krytykują m.in. PSL i rolnicze OPZZ twierdząc, że teraz już taka zapora nic nie da, a pieniądze lepiej przeznaczyć na rekompensaty dla rolników.

ASF wychodzi ze "skrzynki"? Chłodnie na tusze dzików stały otworem
Według szacunków resortu rolnictwa budowa ogrodzenia przed dzikami będzie kosztowała ok. 235 mln zł.
- Brak płotu już się zemścił, bo gdyby powstał od razu, może już dzisiaj nie byłoby ASF w Polsce - argumentował Bogucki.
- Zakładamy, że ASF u siebie zwalczymy - powiedział wiceminister. Wyjaśnił, że na terenie województwa podlaskiego, gdzie pierwotnie pojawiły się zakażenia, od 2 lat wykryto tylko jeden przypadek wirusa u dzika. - Znaczy, że tam już tej choroby nie ma. Ale jest u wschodnich sąsiadów i tam jego nie zwalczają z wielu względów - tłumaczył wiceszef resortu.
Dodał, że jeśli chcemy zabezpieczyć się na przyszłość, musimy to ogrodzenie zbudować.
- Kolejną sprawą jest redukcja stada dzików i takie odstrzały są prowadzone. Nie jest to jednak prosty proces, ponieważ łatwiej upolować muchę w domu niż dzika w Puszczy Białowieskiej czy dużym lesie - zaznaczył Bogucki.

Mniej przypadków ASF u dzików
Istotne znaczenie ma zabezpieczenie granic przed przewożeniem żywności, a także przed naturalną migracją zwierząt zza wschodniej granicy oraz przestrzeganie zasad bioasekuracji.
Zdaniem polityka nie należy też zapominać o rekompensowaniu start ponoszonych przez rolników.
Obecnie resort udziela pomocy w różnych formach. Jest to wsparcie na wyrównanie kwoty dochodu uzyskanej przez producentów świń; niskooprocentowane pożyczki na sfinansowanie zobowiązań cywilnoprawnych; refundacje połowy kosztów poniesionych na bioasekurację; rekompensaty za zaprzestanie chowu świń z powodu nie spełnienia warunków bioasekuracji.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś