Zabił i uciekł z miejsca wypadku. Sąd łaskawy dla pijanego sprawcy
Sąd Rejonowy w Puławach wydał wyrok w sprawie Zbigniewa P., który uruchamiając po pijanemu traktor doprowadził do tragicznego wypadku i uciekł z miejsca zdarzenia.
52-latek został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu i... 500 zł grzywny za nieumyślne spowodowanie śmierci oraz nieudzielenie pomocy rannym. Wyrok nie jest prawomocny - informuje "Dziennik Wschodni".
Traktorzysta po pijanemu wjechał w dom sąsiada
Proces dotyczył wypadku, do którego doszło 30 czerwca 2019 roku w niewielkiej miejscowości w gminie Końskowola (woj. lubelskie).
Z akt sprawy wynika, że Zbigniew P. był wówczas pijany. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. W tym stanie postanowił uruchomić stojący w stodole ciągnik rolniczy. Wcześniej nie sprawdził jednak, czy skrzynia biegów jest w położeniu neutralnym i czy zaciągnięty jest hamulec ręczny.
Uruchomiony traktor ruszył i wjechał w trzy kobiety, które przed wejściem do stodoły pracowały przy szypułkowaniu truskawek - jedna zginęła na miejscu, a dwie zostały ranne.
52-latek zamiast pomóc poszkodowanym, uciekł z miejsca zdarzenia.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: "Dziennik Wschodni"