Za wysoki, za szeroki. Transport kombajnu z Polski do Turcji trafił pod lupę ITD
Patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Rzeszowa (woj. podkarpackie) zatrzymał do kontroli zestaw ciężarowy należący do gruzińskiego przewoźnika, którym z Polski do Turcji transportowany był kombajn zbożowy.
Ponieważ gabaryty tego transportu wzbudziły podejrzenia inspektorów, pojazd skierowano na punkt kontroli masy i nacisków osi, znajdujący się na ul. Armii Krajowej w Rzeszowie.
Kombajn dokładnie skontrolowany przez inspektorów. Dlaczego?
„W trakcie pomiaru stwierdzono przekroczenie dopuszczalnej wysokości pojazdu z towarem o 0,44 metra. Zgodnie z wynikiem pomiaru, wysokość wyniosła 4,44 metra. Dopuszczalna wysokość pojazdu wynosi 4 metry. Wskazać należy, iż to przewożony ładunek miał wpływ na wysokość pojazdu. Ponadto stwierdzono, iż szerokość pojazdu również jest większa od dozwolonej. W stosunku do 2,55 metra przemierzona szerokość stanowiła przekroczenie o 0,31 m. Pod tym względem również to szerokość ładunku powodowała przekroczenie” - relacjonował rzeszowski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego.
Kierowca okazał zezwolenie na przejazd po drogach publicznych pojazdu nienormatywnego kategorii IV. Alej jak podkreśla ITD, dokument ten nie mógł być wykorzystany podczas wykonywania tego przewozu, ponieważ maksymalna wysokość pojazdu określona w zezwoleniu kat. IV to 4,3 metra. W tej sytuacji konieczne było zezwolenie kategorii V. W związku z tym - za brak odpowiedniego zezwolenia - przewoźnikowi grozi kara pieniężna w wysokości 10000 zł.
Wykopki opóźnione. Inspektorzy wstrzymali transporty kombajnów ziemniaczanych
Jakby tego było mało, przedsiębiorca nie dopełnił obowiązku udokumentowania delegowania kierowcy do pracy na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Chodzi o obowiązujące od 19 sierpnia br. przepisy Ustawy z 28 lipca 2023 r. o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym. Oznaczają one m.in., że kierowcy realizujący na terenie RP określonego rodzaju operacje transportowe, skierowani do ich wykonania na terytorium naszego państwa przez swoich pracodawców (w tym przypadku przewoźników), traktowani są jak pracownicy delegowani, którym należy zapewnić warunki zatrudnienia nie mniej korzystne, niż te wynikające z polskich regulacji prawnych (w tym także wynagrodzenie za pracę).
„Przewoźnik z państwa trzeciego, który deleguje kierowcę do pracy w Polsce w ramach umowy z polskim kontrahentem, powinien zgłosić ten fakt poprzez formularz elektroniczny dostępny na stronie biznes.gov.pl. Kierowca wykonujący na terenie Polski operację transportową powinien obowiązkowo posiadać przy sobie podpisany przez przewoźnika dokument. W trakcie kontroli kierowca takiego dokumentu nie okazał. W związku z powyższym w stosunku do przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne, w wyniku którego może być naliczona kara 6000 zł” – podsumowuje wyniki kontroli przeprowadzonej 2 grudnia WITD w Rzeszowie.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl