Za stodołę płacił narkotykami. Trzymał w niej luksusowe auto
10 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie podejrzanemu o kradzież z włamaniem i udzielanie narkotyków. Środkami odurzającymi opłacał "czynsz" za wynajęcie stodoły, w której przetrzymywał ukradzionego land rovera.
Do kradzieży luksusowego auta doszło w nocy z 23 na 24 stycznia w Szklarskiej Porębie (pow. karkonoski, woj. dolnośląskie). Poniesione straty właściciel oszacował na 650 tysięcy złotych.
Narkotyki w pryzmie obornika
Powiadomieni o przestępstwie policjanci rozpoczęli poszukiwanie złodziei. Prowadzone w sprawie przez stróżów prawa z Jeleniej Góry i Lwówka Śląskiego czynności operacyjne oraz procesowe doprowadziły do wytypowania i zatrzymania 38-latka z powiatu lwóweckiego jako podejrzanego o kradzież auta.
- Okazało się, że skradziony samochód ukryty był na jednej z posesji na terenie powiatu lwóweckiego. Dodatkowo policjanci ustalili, że 38-latek w zamian za użyczenie stodoły, w której przechowywał auto, udzielił kilkukrotnie właścicielom posesji środki odurzające - wyjaśnia podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy jeleniogórskiej Komendy Miejskiej Policji.
Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu grozić może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze na wniosek prokuratora rejonowego zastosował wobec 38-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl