Wilki zaatakowały stado krów. Gmina apeluje do hodowców o ostrożność
Po ataku wilków na stado krów, z których jedna została zagryziona, mazowiecka gmina Różan wystosowała apel do rolników o pilnowanie i zabezpieczanie utrzymywanych zwierząt gospodarskich. Nadleśnictwo potwierdziło bytowanie tam drapieżników.
O tym, że w obrębie miejscowości Różan (pow. makowski, woj. mazowieckie) wilki zaatakowały stado krów, poinformował portal stacji RMF FM. Jedna została zagryziona, co potwierdzić miał powiatowy lekarz weterynarii.
Wilki coraz groźniejsze. Hodowcy chcą jasnych przepisów
Ostrzeżenie przed drapieżnikami wystosował samorząd lokalny.
"W związku z pojawiającymi się informacjami, że na terenie gminy Różan zdarzają się przypadki zagryzienia zwierząt hodowlanych przez wilki, zwracam się z uprzejmą prośbą o dopilnowanie i niepozostawianie inwentarza żywego bez dozoru" - napisał burmistrz Piotr Świderski.
Przypomniał, że wilki w Polsce są pod ścisłą ochroną. "W razie ich zauważenia w pobliżu domów i gospodarstw, należy je płoszyć dostępnymi urządzeniami sygnałowymi, taśmami, flarami, a także zabezpieczać pastwiska specjalnymi siatkami" - zaznaczył włodarz w komunikacie.
Polecił też ewentualne zwracanie się o pomoc do kół łowieckich i nadleśnictwa.
Tereny obejmuje nadzorem Nadleśnictwo Pułtusk, które na facebookowym profilu na początku września przedstawiło nagranie z jednej z tzw. fotopułapek. Na filmiku widać wilki z rozszarpaną ofiarą właśnie w okolicach Różana.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś