Wiceszef MRiRW: wskazywaliśmy obszary Zielonego Ładu, które trzeba wyrzucić
Od początku jako resort wskazywaliśmy obszary Zielonego Ładu, które trzeba wyrzucić - powiedział w poniedziałek w Toruniu wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski. Podkreślił, że kolejne postulaty rolników są spełniane.
Krajewski uczestniczył w poniedziałek w XXXI Welconomy Forum w Toruniu. W czasie swojego wystąpienia mówił o wyzwaniach i szansach polskiego rolnictwa. Wśród wyzwań wskazał problem z napływem ukraińskich produktów rolnych do Polski.
"Wspólnie musimy przeprowadzić wszelkie działania, tak aby granica była szczelna, aby nie wjeżdżały produkty, które mogą być zepsute lub nie spełniają norm" - powiedział wiceminister rolnictwa.
Zdaniem wiceszefa resortu rolnictwa, konieczne są rozwiązania systemowe.
"Rolnictwo nie może być ciągle wspierane, dotowanie kroplówkami, które na chwilę pomagają, a później niosą kolejne problemy" - podkreślił.
Wskazując na protesty rolników dotyczące Zielonego Ładu Krajewski zauważył, że resort od początku wskazywał obszary Europejskiego Zielonego Ładu, które trzeba definitywnie wyrzucić.
Wiceminister Krajewski: sami rolnicy mówią, że chcą przywrócenia opłacalności produkcji, a nie ciągłych dopłat
"Są takie hasła, które pojawiały się przy protestach czy przy naszych spotkaniach z rolnikami, że Zielony Ład trzeba wyrzucić w całości do kosza. Po pierwsze, nie ma tak dużego kosza. Po drugie, są obszary Zielonego Ładu, które rolnicy od lat wypełniali - dywersyfikacja upraw, zazielenianie, zmianowanie" - wymieniał.
Dodał, że rolnicy najbardziej nie zgadzali się z obowiązkiem ugorowania ziemi. "W tej sprawie rolnicy się zbuntowali, bo muszą płacić duże pieniądze za kupno, za dzierżawę, a z drugiej strony mieliby wyłączać te obszary z produkcji" - powiedział Krajewski. Wyjaśnił, że sprawa ugorowania została rozwiązana.
"Mogę uspokoić rolników, że te postulaty, które pojawiały się na początku protestów, są realizowane i będą zrealizowane. Granica jest uszczelniana. Chcemy doprowadzić do dobrych relacji handlowych z Ukrainą. Środki unijne zostały odblokowane - tak w ramach KPO, jak i środki ze wspólnej polityki rolnej. Pieniądze trafiają na konta rolników" - podkreślił Krajewski.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś