Wiceminister rolnictwa: przy wzmacnianiu zapory na granicy powinny pracować podlaskie firmy z branży agro
Przy wzmacnianiu zbudowanej na granicy z Białorusią zapory powinny pracować podlaskie firmy z branży agro, które nie mają zamówień ze względu na zamknięte wschodnie rynki - uważa wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski (PSL), kandydat Trzeciej Drogi w wyborach do PE.
Mówił o tym w piątek na konferencji prasowej przy tej zaporze w gminie Czeremcha.
Stalowa zapora jest zbudowana na 186 km granicy polsko-białoruskiej.
Krajewski mówił, że aby była skuteczna i chroniła także skutecznie funkcjonariuszy służb pilnujących bezpieczeństwa na granicy, zapora musi zostać wzmocniona. Są na to pomysły, ale powinni o tym decydować specjaliści, a nie politycy.
"(..) są w stanie przebudować tę zaporę firmy z województwa podlaskiego, firmy z branży agro, które nie mają dzisiaj zamówień ze względu na zamknięte wschodnie rynki, ze względu na to, że od dwóch lat już narzekają, że gospodarka zwalnia, więc dzisiaj jest to temat, którym w sposób bezwzględny powinny zająć się te firmy" - powiedział Stefan Krajewski, który kandyduje do PE w okręgu obejmującym województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie.
Wiceminister rolnictwa: średnia kwota dopłat za 2024 r. będzie wyższa od średniej UE. Szacujemy ją na 260,3 euro/ha
Według niego, także do budowy kolejnych umocnień na granicy (w ramach Tarczy Wschód-PAP) powinien być wykorzystany potencjał podlaskich firm. "Mamy centra rozwojowo-badawcze, mamy inżynierów, mamy technologie i to trzeba dzisiaj bezwzględnie wykorzystać" - powiedział Krajewski.
Wiceminister podnosił także, że w związku z planem wprowadzenia przy granicy strefy buforowej, powinny być przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami i samorządami na temat rekompensat i odszkodowań, które powinny im przysługiwać.
"Decyzje polityczne zamkną gospodarkę i to musi być przeanalizowane, to musi być skonsultowane. Nie ma zgody, żeby decyzje zapadały bez lokalnych mieszkańców i samorządów" - powiedział Krajewski i dodał, że będzie apelował o to do rządu i parlamentarzystów.
W środę i czwartek w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyły się konsultacje z samorządami, przedsiębiorcami, naukowcami, przyrodnikami nt. planowanej strefy buforowej. Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski w podsumowaniu tych konsultacji zapowiedział starania, aby strefa była jak najmniejsza, ze względu na społeczne i gospodarcze skutki, jakie będzie za sobą niosła.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś