Wiceminister rolnictwa: dziś wydam polecenie o badaniu całego zboża z Ukrainy na granicy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Adrian Kowarzyk PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
12-02-2024,11:35 Aktualizacja: 12-02-2024,11:42
A A A

Dziś pójdą dokładne polecenia, że badamy całe zboże tranzytowe na granicy z Ukrainą. To jest być albo nie być dla Polski i naszego rolnictwa - mówił w poniedziałek w Studiu PAP wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak.

Kołodziejczak w poniedziałek w Studiu PAP pytany o listę firm, które importowały zboże z Ukrainy powiedział, że chodzi o 15 tysięcy zewidencjonowanych transportów zboża paszowego, z którego najmniejszy jest wielkości jednego samochodu ciężarowego, a największy "to cały pociąg, czyli kilkadziesiąt wagonów". "Łącznie to 6 mld zł, które zostały wysłane na Ukrainę, a powinny zostać w Polsce, to jest 330 tys. ton zboża technicznego" - dodał i przekazał, że jedna z firm odpowiadała za przywóz zbóż za 0,5 mld zł.

wiceminister rolnictwa, kołodziejczak, ukraina, import

Kołodziejczak: lista firm importujących zboże z Ukrainy jest gotowa. Najtańsza pszenica kosztowała 51 zł za tonę

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował w niedzielę w Morągu (Warmińsko-mazurskie), że lista firm, które importowały zboże z Ukrainy jest kompletna i gotowa, a rząd będzie szukał podstaw prawnych, aby móc ją...

Większość zboża nieprzebadana

Pytany o to, czy nieprzebadane zboże trafiało na stoły Polaków odpowiedział, że większość zboża nie była przebadana. Kołodziejczak ocenił, że procedury badania zbóż na granicy "są karygodne" a on sam nie ma "żadnego zaufania do jakiegokolwiek importera czy eksportera produktów z zagranicy, który przedstawia nam swoje badania".

"Będę dzisiaj wnioskował na spotkaniu z różnymi służbami o to, aby wszystkie transporty zboża, które jadą na eksport, jest nałożone na nie embargo, były w Polsce badane. Przeforsuje te przepisy, to jest być albo nie być Polski, polskiego rolnictwa i mojej osoby, bo nie będę współpracował z urzędnikami, pracownikami, którzy będą mi stawiali swoje warunki" - powiedział.

Dopytywany o to, o które służby chodzi odpowiedział, że te, "które odpowiadają za to, co mamy na polskich stołach i co do Polski przyjeżdża". "Dziś pójdą dokładne polecenia, że badamy całe zboże na granicy (z Ukrainą - PAP), które podlega plombowaniu, podlega eksportowi, jest tylko zbożem tranzytowym" - zapewnił.

wiceminister rolnictwa, kołodziejczak, hodowla na futra, zwierzęta futerkowe

Kołodziejczak: na tę chwilę branża zwierząt futerkowych nie będzie ruszana

Branża zwierząt futerkowych "nie będzie na tę chwilę w żaden sposób ruszana" - zapowiedział w poniedziałek na antenie WP wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. "Nikt nie będzie orać żadnej branży" - powiedział...

Zboże wraca jako "europejskie"

Wiceminister rolnictwa wyjaśnił, że gdy takie zboże dotrze do Niemiec i tam po badaniu okazuje się, że jest ono złej jakości, to "na 99 procent wraca ono do Polski już jako zboże europejskie". Dodał, że podobnie jest w przypadku badania zboża w portach. "Ono nie wraca już na Ukrainę, tylko do Polski" - zaznaczył.

Kołodziejczak zapowiedział, że wystąpi w poniedziałek o dokładny wykaz zboża, które zostało cofnięte z portów. Podobnie z ewidencją zboża, które zostało cofnięte do Polski z niemieckich firm.

Wiceminister rolnictwa przekazał, że na poniedziałkowej odprawie w resorcie zleci utworzenie platformy informacyjnej, poprzez którą telefonicznie i internetowo rolnicy będą mogli zgłaszać problemy i nieprawidłowości bezpośrednio do ministerstwa rolnictwa.

Poleć
Udostępnij