Traktorem po autostradzie. Rolnik sporo zapłaci
Ciągnik rolniczy z dopiętym wozem jechał pasem awaryjnym autostrady A4. Kierowca maszyny pomylił drogi i za ten błąd przyszło mu słono zapłacić.
Zgłoszenie o jadącym autostradą ciągniku rolniczym otrzymał dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie (woj. podkarpackie). Z przekazanych informacji wynikało, że pojazd, którym kierował starszy mężczyzna, poruszał się pasem awaryjnym w kierunku Przeworska.
Kombajn w rowie po wypadku na autostradzie
Wysłani na miejsce stróże prawa zauważyli rolniczy zestaw na terenie jednego z autostradowych Miejsc Obsługi Podróżnych.
"Właściciel pojazdu tłumaczył, że omyłkowo wjechał na autostradę. Gdy zrozumiał swój błąd, postanowił zjechać na najbliższy parking" - relacjonuje łańcucka KPP.
Funkcjonariusze ograniczyli się do pouczenia kierującego ciągnikiem. Takim pojazdem na autostrady wjeżdżać oczywiście nie wolno.
"Mężczyzna musiał jednak pokryć koszty holowania traktora i wozu" - podają policjanci.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl