Tego trzeba się wystrzegać na protestach. Strażacy OSP nie mogli szybko dojechać na miejsce wypadku
„Drodzy protestujący rolnicy! W wyniku waszego braku organizacji mogło dojść do tragedii” – ostrzegli druhowie OSP po tym, jak nie mogli najkrótsza drogą dojechać do miejsca wypadku.
Protest rolniczy objął niemal całą Polskę. Wobec takiej skali, organizatorzy i sami uczestnicy nie mogli ustrzec się błędów czy problemów. Tak było choćby w kwestii skandalicznego hasła na ciągniku wzywającego Putina do „zrobienia porządku” m.in. w Polsce.
Inna kwestia to umożliwienie przejazdów służbom ratunkowym. Trzeba tu podkreślić, że generalnie takie przejazdy blokujący drogi rolnicy gwarantują. Świadczą o tym m.in. obrazki o tworzeniu korytarzy dla pojazdów specjalnych. Zdarzają się jednak incydenty (jak ten głośny z karetką w Koszalinie) i takowych trzeba się wystrzegać.
Prokuratura zajmie się sprawą flagi ZSRR i postulatu do Putina na rolniczym proteście
Zaapelowali o to m.in. druhowie z OSP. Ci z jednostki OSP Białe Błota (pow. bydgoski, woj. kujawsko-pomorskie) zostali w minioną środę (21 lutego) razem z ratownikami z PSP w Bydgoszczy wezwani do zdarzenia drogowego w Lipnikach. Zderzyły się tam dwa auta osobowe. Na szczęście finalnie okazało się, że – jak podają strażacy – nie było osób poszkodowanych. Niemniej wystąpił problem z dojazdem związany z protestem rolników.
„Drodzy protestujący rolnicy! W wyniku waszego braku organizacji mogło dojść do tragedii. Służby ratunkowe na naszym węźle powinny mieć swobodny przejazd. W wyniku blokady dwa samochody straży pożarnej nie mogły dostać się najkrótszą drogą do poszkodowanych. Mało tego, w ciągniku, który zastawił bardzo ważny zjazd na pobliskie miejscowości, nikogo nie było. Wiemy że walczycie o lepszą przyszłość ale życie ludzkie jest najważniejsze!” – uczulają na swoim facebookowym profilu druhowie z OSP Białe Błota.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl