Te klauzule są niedozwolone
Prezes UOKiK po raz trzeci przedstawił istotny pogląd w sprawie; dotyczy on kolejnego sporu frankowiczów z mBankiem, podano w czwartkowym komunikacie. Urząd uznał, że klauzule, które nieprecyzyjnie wskazują przesłanki zmiany oprocentowania kredytu, są niedozwolone.
Wniosek w tej sprawie złożyli konsumenci, którzy zaciągnęli w mBanku kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim. W 2013 r. złożyli oni pozew przeciwko bankowi. Kredytobiorcy zakwestionowali klauzule, które nieprecyzyjnie określały możliwość zmiany oprocentowania pożyczki.
UOKiK ponownie interweniuje w sprawie frankowiczów
Ze stanowiskiem sądu rejonowego nie zgodził się UOKiK.
- W przedstawionej opinii urząd podzielił zdanie powodów, że klauzula uprawnia bank do arbitralnej decyzji w sprawie zmiany oprocentowania, a konsumenci nie mają możliwości zweryfikowania zasadności takiego działania. Przesłanki wskazane są przez bank zbyt ogólnie; brak jest informacji, kiedy zmiany mogą być wprowadzone oraz w jaki sposób wpłyną na oprocentowanie - poinformował prezes UOKiK Marek Niechciał.
W przeciwieństwie do sądu urząd uznał również, że dla uznania klauzuli za niedozwoloną nie ma znaczenia, czy konsumenci ponieśli dotychczas szkodę. To, jak wykonywane jest postanowienie, nie ma - w opinii UOKiK - znaczenia, bo abuzywna klauzula nie powinna obowiązywać klientów od samego początku.
Frankowicze zapowiadają: będzie lista trujących banków
Możliwość wydawania istotnych poglądu w sprawie dała urzędowi nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która weszła w życie w kwietniu tego roku. Istotny pogląd w sprawie to stanowisko, w którym Urząd może dzielić się z sądem swoją wiedzą. Nie jest on dla sądu wiążący.
Poprzednie dwa istotne poglądy w sprawie UOKiK również wyraził w związku z procesami frankowiczów z mBankiem.
Pierwszy wiązał się ze sporem dotyczący oprocentowania rat umów. Chodzi w nim o zapis umowy, który stanowi, że "zmiana wysokości oprocentowania kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji".
Banki zmienią praktyki wobec frankowiczów
Drugi istotny pogląd dotyczył postanowień umownych stosowanych przez mBank w umowie kredytu waloryzowanego do franka szwajcarskiego. Jest to pożyczka udzielana w złotówkach, w której kwota kapitału jest przeliczana na walutę obcą i stanowi podstawę ustalania wysokości raty kapitałowo-kredytowej.
Wysokość comiesięcznych zobowiązań jest określana we franku szwajcarskim, jednak ich spłata następuje w walucie polskiej - po uprzednim przeliczeniu według ustalonego przez bank kursu CHF.
Ustawa frankowa podzielona na etapy. Bo czasy się zmieniają...
Według urzędu bank nie wskazał, jakimi kryteriami kierował się przy ustalaniu tych kursów. UOKiK podzielił pogląd kredytobiorców, że są to postanowienia niedozwolone, gdyż bank przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego ustalania wskaźnika wpływającego na wysokość świadczeń stron, a konsumenci nie mieli możliwości zweryfikowania kryteriów przyjętych przez przedsiębiorcę.
Trzecia z zakwestionowanych klauzul - zdaniem urzędu - nieprecyzyjnie określała przesłanki zmiany oprocentowania kredytu, m.in. uprawniała bank do podjęcia arbitralnej decyzji co do jego wysokości i nie wskazywała jakie parametry mogą na nie wpłynąć. W efekcie konsumenci nie byli w stanie przewidzieć, kiedy i w jakim zakresie bank może podwyższyć ratę kredytu, ani sprawdzić zasadności działań przedsiębiorcy.