UOKiK ponownie interweniuje w sprawie frankowiczów
Szef UOKiK po raz drugi włączył się w spór frankowiczów z mBankiem wyrażając tzw. istotny pogląd w sprawie. UOKiK zgodził się z kredytobiorcami, że za niedozwolone należy uznać klauzule dotyczące m.in. sposobu przeliczania kwoty oraz rat kredytu po kursie ustalanym przez bank.
"Sprawa dotyczy postanowień umownych stosowanych przez mBank w umowie kredytu waloryzowanego do franka szwajcarskiego. Konsumenci zakwestionowali dwa z nich. Pierwsze dotyczy sposobu przeliczania kwoty kredytu oraz rat kredytu po kursie dowolnie ustalanym przez bank. Drugie postanowienie nieprecyzyjnie określało przesłanki zmiany oprocentowania" - powiedziała w opublikowanym w piątek na stronie UOKiK nagraniu Anna Usiądek z departamentu ochrony interesów konsumentów Urzędu.
Frankowicze zapowiadają: będzie lista trujących banków
"Prezes UOKiK wskazał, że kwestionowane postanowienia należy uznać za niedozwolone. Z przepisów prawa wynika, że postanowienie abuzywne nie wiąże stron" - dodała.
W komunikacie UOKiK natomiast wyjaśniono, że zakwestionowane klauzule znalazły się w umowie o kredyt waloryzowany do franka szwajcarskiego. Jest to pożyczka udzielana w złotówkach, w której kwota kapitału jest przeliczana na walutę obcą i stanowi podstawę ustalania wysokości raty kapitałowo-kredytowej. Wysokość comiesięcznych zobowiązań jest określana we franku szwajcarskim, jednak ich spłata następuje w walucie polskiej - po uprzednim przeliczeniu według ustalonego przez bank kursu CHF.
"Dwa zakwestionowane postanowienia dawały bankowi możliwość dowolnego ustalania wartości kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, na podstawie których waloryzowano odpowiednio kwotę kredytu i wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Przedsiębiorca nie wskazał, jakimi kryteriami kierował się przy ustalaniu tych kursów. UOKiK podzielił pogląd kredytobiorców, że są to postanowienia niedozwolone" - czytamy w komunikacie.
Ustawa frankowa podzielona na etapy. Bo czasy się zmieniają...
Trzecia z klauzul - zdaniem urzędu - nieprecyzyjnie określała przesłanki zmiany oprocentowania kredytu, m.in. uprawniała bank do podjęcia arbitralnej decyzji co do jego wysokości i nie wskazywała jakie parametry mogą na nie wpłynąć. W efekcie konsumenci nie byli w stanie przewidzieć, kiedy i w jakim zakresie bank może podwyższyć ratę kredytu, ani sprawdzić zasadności działań przedsiębiorcy.
Jak podkreśla cytowana w komunikacie wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska, "zakwestionowane klauzule są niedozwolone i nie wiążą klientów. Ponieważ nie jest możliwe wykonywanie umowy bez tych postanowień, może to powodować nieważność całego kontraktu".
Jest to drugi pogląd w sprawie wydany przez Urząd. Poprzedni wydany pod koniec sierpnia dotyczył sporu konsumentów z mBankiem w sprawie kryteriów zmiany oprocentowania.