Sterydy zamiast mąki. Paczki z Chin pod lupą
Z tej "mąki" chleba nie będzie - tak zapewne pomyśleli sobie funkcjonariusze Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego (KAS), gdy zamiast surowca do wypieku chleba znaleźli w paczkach sterydy.
W przesyłkach z Chin mundurowi odkryli łącznie ponad 3,5 kg sterydów anaboliczno-androgennych o szacowanej wartości 350 tys. zł. W opinii laboratorium Krajowej Administracji Skarbowej, mogą naruszać przepisy ustawy Prawo farmaceutyczne. Odbiorcami paczek mieli być mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego.

Traktory jeździły na "opałówce". Grozi to kosztownymi awariami
"Dla zmylenia funkcjonariuszy, deklarowanymi towarami były w dwóch przypadkach artykuły spożywcze, czyli napój owocowy w proszku oraz mąka do samodzielnego wypieku chleba" - podaje KAS.
Trzeci z importerów deklarował, że sprowadza zabawki (też okazały się być sterydami), zaś w ostatnim przypadku paczka opisana była jako "wzmacniacz mocy" (co może oznaczać sprzęt elektroniczny lub np. substancję o charakterze medycznym).
Po rewizji i badaniach laboratoryjnych, określono, że jest to w rzeczywistości tzw. środek zastępczy - nic innego niż tzw. dopalacz, zwany również smart-drug.
"Łamanie zakazu wytwarzania i wprowadzania do obrotu środków zastępczych podlega prawu administracyjnemu, a państwowy inspektor sanitarny może nałożyć na osobę naruszającą obowiązujące normy prawne karę pieniężną w wysokości od 20 tys. do 1 mln zł. Zabezpieczony towar wraz z dokumentacją przekazano policji" - podsumowała KAS.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl