Od początku roku do końca czerwca kopalnie wyprodukowały ok. 34,3 mln ton węgla (wobec ok. 34,4 mln ton w tym samym okresie przed rokiem), a sprzedały ok. 34,5 mln ton (wobec ok. 34,4 mln ton rok wcześniej).
Około pół miliona ton niesprzedanego węgla trafiło w czerwcu na przykopalniane zwały i wielkość zapasów surowca wzrosła do ok. 5,2 mln ton - wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu. W czerwcu sprzedaż węgla była najniższa w tym roku.
Katowicki oddział agencji monitoruje sytuację w górnictwie węgla kamiennego na potrzeby Ministerstwa Energii. W środę ARP opublikowała najważniejsze wskaźniki charakteryzujące sektor węglowy w czerwcu. Podobnie jak w maju, zaobserwowano spadek sprzedaży węgla. Po sześciu miesiącach roku kopalnie sprzedały jednak nieco więcej węgla niż wydobyły w tym okresie.
Założenia polityki energetycznej państwa do 2050 roku powinny zostać przedstawione za około pół roku - powiedział w czwartek PAP wiceminister resortu energii Grzegorz Tobiszowski. - Jesteśmy na etapie formułowania założeń nowej polityki...
Od początku roku do końca czerwca kopalnie wyprodukowały ok. 34,3 mln ton węgla (wobec ok. 34,4 mln ton w tym samym okresie przed rokiem), a sprzedały ok. 34,5 mln ton (wobec ok. 34,4 mln ton rok wcześniej).
W samym czerwcu produkcja była porównywalna z ubiegłoroczną i wyniosła ok. 5,9 mln ton, wyraźnie zmniejszyła się natomiast sprzedaż; do odbiorców trafiło ok. 5,3 mln ton węgla, wobec niespełna 5,8 mln ton w czerwcu 2015.
W tym roku największą sprzedaż górnictwo osiągnęło w kwietniu (ponad 6,5 mln ton) i styczniu (niespełna 6,1 mln ton). W lutym i marcu do odbiorców trafiło po ok. 5,6 mln ton węgla. W maju było to 5,4 mln ton, a w czerwcu sprzedaż była najniższa w tym roku (5,3 mln ton), co wiąże się m.in. z zakończeniem sezonu ciepłowniczego i naturalnym w okresie letnim spadkiem zapotrzebowania na węgiel.
W końcu czerwca ilość niesprzedanego węgla na przykopalnianych zwałach wyniosła ok. 5,2 mln ton, wobec 4,7 mln ton miesiąc wcześniej. Oznacza to, że w samym czerwcu stan zwałów zwiększył się o około pół miliona ton. Na początku było to ponad 5,8 mln ton. Duża część węgla na zwałach to surowiec, za który odbiorcy dokonali przedpłat. W sierpniu 2014 r., gdy wielkość zwałów osiągnęła szczytowy poziom, na nabywców czekało ponad 9,5 mln ton wydobytego węgla.
Od początku roku zatrudnienie w górnictwie zmniejszyło się o ok. 4,3 tys. osób i w końcu czerwca kopalnie zatrudniały ok. 87,8 tys. pracowników.
Zasadniczym powodem trudnej sytuacji sektora węglowego jest niski poziom cen węgla. ARP nie opublikowała dotąd danych dotyczących cen w pierwszym półroczu 2016. Wcześniej podano natomiast, że strata górnictwa węgla kamiennego na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla, od początku roku do końca maja wyniosła 979 mln zł. W pierwszym kwartale średnia cena tony węgla z polskich kopalń wyniosła niespełna 232 zł i była o ok. 45 zł niższa niż w tym samym czasie przed rokiem.