Sawicki apeluje do Putina: nie niszczcie żywności
Minister rolnictwa w piątek zwrócił się z apelem do prezydenta Władimira Putina, aby ten zapobiegł dalszemu niszczeniu tysięcy ton żywności, która jest zatrzymywana na granicy w związku z wprowadzonym embargiem.
- Apeluję do pana prezydenta Putina, aby nie szedł w ślady swoich poprzedników ze Związku Sowieckiego, szczególnie z lat 30. i nie niszczył żywności, którą z takim trudem przedsiębiorcy rosyjscy kupują na rynkach świata i Europy - mówił szef resortu rolnictwa podczas piątkowej konferencji prasowej.
Rosjanie oburzeni utylizowaniem żywności objętej embargiem
- Panie prezydencie Putin, niech pan pozwoli swoim obywatelom korzystać z dobrej, europejskiej żywności. Niech pan pozwoli na kupowanie dobrej żywności, którą daje Polska i cała Unia Europejska - podkreślił Sawicki.
Dlaczego żywność jest w Rosji masowo niszczona? To efekt obowiązującego od od 6 sierpnia dekretu Władimira Putina. Zgodnie z nim, zatrzymana na granicy żywność objęta embargiem musi być szybko niszczona.
Ukaz Putina nie odnosi się do artykułów spożywczych przeznaczonych na użytek własny. Wwieziona nielegalnie do Rosji żywność powinna być utylizowana bezpośrednio na granicy i w głębi kraju.
Dekret prezydenta Federacji Rosyjskiej wywołał falę oburzenia wśród zwykłych Rosjan, którzy mają coraz większe problemy z zakupem podstawowych produktów. Przeciwko niszczeniu żywności zdecydowanie opowiada się także rosyjska cerkiew.
[WIDEO] Mija rok od wprowadzenia embarga na polską żywność. Daliśmy sobie radę?