Przemycał skóry zwierząt z pozostałościami tkanek i krwi
Obywatel Rosji próbował wwieźć do Polski ponad 400 skór zwierząt z rodziny łasicowatych. Z kolei podróżny z Niemiec przewoził bez zezwolenia 83 raki błotne.
Rosjanin został zatrzymany na drogowym przejściu granicznym w Terespolu (woj. lubelskie).
Leki weterynaryjne zatrzymane na granicy. Karuzela podatkowa rozbita
"W jego pojeździe funkcjonariusze KAS znaleźli 401 skór, a ponadto 16 litrów wysokogatunkowego alkoholu, którego ceny wynoszą do tysiąca złotych za butelkę oraz kilkadziesiąt paczek papierosów i wkładów tytoniowych" - informuje Izba Administracji Skarbowej w Lublinie.
Towarów podczas odprawy celnej mężczyzna oczywiście nie zgłosił. Jak zeznał skóry i wyroby akcyzowe nie należały do niego. Został jednak ukarany za próbę przemytu mandatem w wysokości 2800 złotych.
"Na przewożonych skórach znajdowały się pozostałości tkanki miękkiej i zasuszonej krwi. Dodatkowo, by na zewnątrz nie wydostawał się fetor, skóry owinięte były czarną folią. Z uwagi na bezpieczeństwo epizootyczne, skóry nie mogły wjechać do Polski. Towar wycofany został za granicę" - podsumowuje lubelska IAS.
Z kolei na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej (woj. podkarpackie) funkcjonariusze KAS znaleźli przy obywatelu Niemiec transportowane bez zezwolenia 83 raki.
"36-latek przewoził skorupiaki w plastikowych torbach w bagażniku pojazdu, którym podróżował. Z ustaleń biegłego wynikało, że są to raki błotne, objęte częściową ochroną gatunkową" - podaje Komenda Powiatowa Policja w Jarosławiu.
To właśnie policjantom celnicy przekazali 36-latka. Odpowiadał za wykroczenia z art. 131 ustawy o ochronie przyrody i dobrowolnie poddał się karze grzywny.
Zabezpieczone raki trafiły do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu, gdzie funkcjonuje specjalny azyl dla zwierząt zatrzymywanych na granicy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl