Przekręt na oleju rzepakowym. 25 mln złotych do budżetu
Szereg podmiotów, w tym dwa wykazujące siedzibę w tym samym miejscu na terenie Czech i reprezentowane przez jednego obywatela polskiego, brało udział w oszustwie podatkowym na obrocie olejem rzepakowym - poinformowała olsztyńska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS).
Prowadząc "czynności analityczne", pracownicy Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie stwierdzili, że pewna firma zmniejszyła wpłaty do budżetu państwa z tytułu podatku od towarów i usług o prawie 50 proc.
Duże zapotrzebowanie na rzepak. Powstanie nowy fundusz promocji
Jednocześnie zaczęła ona obracać olejem rzepakowym, choć jej podstawowym profilem działalności był import towarów z Chin i ich sprzedaż supermarketom w kraju.
"Przeprowadzone czynności w ramach kontroli celno-skarbowej wykazały, że olej rzepakowy krążył w zamkniętym łańcuchu transakcji pomiędzy tymi samymi podmiotami, gdzie brakowało ostatecznego odbiorcy. Blisko 1330 faktur zakupu i sprzedaży dotyczyło tych samych partii towarów w tych samych ilościach" - podaje Izba Administracji Skarbowej w Olsztynie.
Jak wskazuje, dla uwiarygodnienia transakcji uczestnicy transakcji wynajęli place z odpowiednimi zbiornikami, do których przepompowywano olej rzepakowy.
Następnie był on transportowany pomiędzy takimi miejscami położonymi w Polsce i Czechach, oddalonymi od siebie zaledwie o ok. 40 km. To pozwalało na szybkie przemieszczanie tych samych partii towaru pomiędzy dwoma krajami.
KAS zagląda do baków. Olej opałowy w traktorach
"Kontrolowany podmiot wykazywał sprzedaż towaru do podmiotów w Czechach, które z kolei wykazywały sprzedaż do podmiotów w Polsce (te nie rozliczały się z urzędami skarbowymi), by w ostateczności towar z powrotem trafił do kontrolowanego podmiotu. Ponadto podmioty przelewały pomiędzy sobą kwoty określone na fakturach za pośrednictwem rachunków bankowych, łącznie obrócono kwotą ponad 135 mln zł" - informuje olsztyńska IAS.
W "śledztwie" wyszło, że faktyczna działalność kontrolowanej firmy generowała kilkumilionowe wpłaty podatku VAT do urzędu skarbowego miesięcznie. A "wyreżyserowany" obrót olejem rzepakowym powodował zmniejszenie tych zobowiązań, bowiem obcinano zobowiązania podatkowe o podatek, który de facto nie został zapłacony do budżetu państwa na wcześniejszym etapie obrotu. To wszystko doprowadziło do strat Skarbu Państwa rzędu 25 mln zł.
"W wyniku przeprowadzonej kontroli celno-skarbowej kontrolowany podmiot skorygował swoje deklaracje podatkowe, wykazując do wpłaty uszczuplone należności budżetowe w kwocie blisko 25 mln zł. Dotychczas wpłacił 7,3 mln zł należności wraz z odsetkami za zwłokę" - podsumowuje IAS.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl