KAS zagląda do baków. Olej opałowy w traktorach
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) prowadzą kontrolę m.in. maszyn rolniczych pod kątem wykorzystywanego paliwa. Ostatnio taka akcja była przeprowadzona w województwie świętokrzyskim.
Nie obyło się bez nieprawidłowości. Podczas kontroli drogowej na terenie powiatu pińczowskiego funkcjonariusze służby celno-skarbowej ujawnili w zbiorniku ciągnika rolniczego 35 litrów oleju opałowego.
Prezydent podpisał nowelizację ustawy w sprawie paliwa rolniczego
Dalsze czynności przeprowadzono na terenie posesji gospodarza, gdzie w kolejnym traktorze było 40 litrów "opałówki". Dodatkowo 180 litrów takiego paliwa znaleziono w metalowej beczce.
"Łącznie ujawniono 255 litrów oleju opałowego, wykorzystywanego niezgodnie z przeznaczeniem" - podaje Izba Administracji Skarbowej w Kielcach i przypomina, że stawka podatku akcyzowego na olej napędowy jest pięciokrotnie wyższa niż na opałowy.
"Niektórzy próbują obniżyć koszty eksploatacji aut/maszyn rolniczych, stosując jako paliwo olej opałowy, co jest niezgodne z przepisami. Sama nazwa bowiem wskazuje, że olej opałowy ma służyć do opału i tylko wtedy stosowana jest obniżona stawka akcyzy w wysokości 232 zł/1000 litrów. W przypadku wykorzystywania oleju niezgodnie z przeznaczeniem, tj. do napędu pojazdów, stosuje się stawkę podstawową w wysokości 1171 zł/1000 l" - podsumowuje kielecka IAS.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl