Przejechany przez własny ciągnik. Podczas prac trzeba uważać!
Na Lubelszczyźnie tylko jednego dnia doszło do dwóch wypadków podczas prac polowych. Dwóch gospodarzy z ciężkimi obrażeniami ciała trafiło do szpitali. Policja apeluje o rozwagę.
We wtorek wieczorem w miejscowości Blinów Drugi w powiecie kraśnickim 63-letniego rolnika przejechał własny traktor - informuje Polskie Radio Lublin. Mężczyzna zostawił włączony ciągnik na wzniesieniu, który nagle zaczął się staczać.
Rolnik zginął pod kołami własnego ciągnika
Gospodarz usiłował wskoczyć do kabiny, jednak stracił równowagę i został przejechany tylnym kołem przez maszynę. Rannego rolnika leżącego na polu odnalazła żona i wezwała pogotowie. Mężczyzna z obrażeniami klatki piersiowej trafił do szpitala.
Tego samego dnia do wypadku doszło też w miejscowości Branewka (powiat janowski). Maszyna do belowania słomy wciągnęła rękę 39-letniego gospodarza, który przy niej pracował. Mężczyzna był trzeźwy i również trafił do szpitala.
Policjanci apelują o wyobraźnię i rozsądek w trakcie wykonywania prac polowych i korzystania z maszyn rolniczych. Większości zagrożeń i nieszczęść można uniknąć stosując podstawowe zasady bezpiecznej pracy.