Przed sąd za niedopilnowanie konia. Po wypadku trzeba było zwierzę uśpić
Spore kłopoty może mieć właściciel konia, który wyskoczył nagle na drogę, doprowadzając do zderzenia z samochodem osobowym.
To zdarzenie właściciele zwierząt powinni potraktować jako przestrogę. Brak nadzoru nad podopiecznymi może doprowadzić do ich utraty i sporych kłopotów prawnych.
W miejscowości Kozin (pow. przasnyski, woj. mazowieckie) kierująca audi A4 36-letnia kobieta potrąciła konia, który wybiegł z posesji na drogę wprost przed pojazd. Zwierzę odniosło poważne obrażenia i przybyły na miejsce lekarz weterynarii je uśpił. Jak podała przasnyska policja, właściciel konia odpowie przed sądem za brak właściwego nadzoru nad zwierzęciem.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl