Problem z quadami ciągle aktualny. Właściciele gruntów wzięli sprawy w swoje ręce
Właściciele gruntów rozjeżdżanych quadami uznali, że jest to podstawa do tak zwanego obywatelskiego ujęcia. Po zatrzymaniu młodych kierowców czterokołowych pojazdów, wezwali na miejsce policję.
Problemy związane z urządzaniem sobie „rajdów” terenowych po cudzych terenach lub np. lasach wydają się narastać wraz z przybywaniem quadów czy motocykli crossowych. Szczególnie na takich wyprawach stratni są rolnicy, bo niejednokrotnie odbywają się one po zasianych gruntach lub zadbanych użytkach zielonych. Pisaliśmy o tym na portalu Agropolska.pl wielokrotnie.

Zniszczone uprawy na polach, rozjechane łąki – problemy rolników rosną
Policja interweniuje po rozmowach
Głosy o kłopotach z rozjeżdżającymi grunty i polne drogi amatorami quadów płyną z różnych części kraju. Ostatnio szczególnie wybrzmiewają np. z Podhala.
Tatrzańscy policjanci zapewniają w wydanym komunikacie, że prowadzą regularne działania kontrolne wobec osób poruszających się po drogach publicznych i prywatnych terenach na quadach.
„Do tej pory przeprowadzono kilkadziesiąt interwencji, które zakończyły się mandatami karnymi, pouczeniami, zatrzymanymi dowodami rejestracyjnymi, zgłoszeniami do funduszu gwarancyjnego za brak OC, ujawnieniem osób w stanie nietrzeźwości oraz bez wymaganych uprawnień. Opisywane działania są następstwem licznych spotkań z mieszkańcami – właścicielami terenów w powiecie tatrzańskim, którzy nie zgadzają się na przejazdy po ich działkach” – przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Zakopanem.
Właściciele gruntów ujęli quadowców
Okazuje się, że sami właściciele gruntów potrafią wziąć sprawy w swoje ręce. Tak było 9 marca. Policjanci udali się tego dnia do Poronina w związku ze zgłoszeniem o ujęciu obywatelskim trzech młodych osób poruszających się na quadach po prywatnych terenach.

Quadem po parku narodowym. Strażnicy zaalarmowali policjantów
„Właściciele na gorącym uczynku ujęli te osoby, a następnie niezwłocznie powiadomili o tym fakcie policjantów, którzy kontynuowali czynności w zawiązku z ujawnionym wykroczeniem. Jest to jak najbardziej właściwa postawa, za którą dziękujemy i oczekujemy dalszej zgodnej z prawem współpracy właścicieli terenów. Zatrzymane osoby były trzeźwe i posiadały wszystkie niezbędne uprawnienia do poruszania się takimi pojazdami, ale nie posiadały zgody na naruszanie cudzej własności. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzone będą po wpłynięciu zawiadomień od właścicieli terenów” – relacjonuje zakopiańska KPP.
Współpraca przynosi wymierne efekty
Podkreśla jednocześnie mocne zaangażowanie się właścicieli gruntów i współpracę z policją w kwestii ograniczenia tego procederu, co przynosi wymierne efekty.
„Działania kontrolne będą kontynuowane. Właścicieli terenów nadal zachęcamy do korzystania z aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, w której można wskazywać konkretne miejsca, gdzie może dochodzić do opisywanych naruszeń prawa. Ponadto przypominamy o konieczności informowania osób postronnych o wkroczeniu na teren prywatny czy to za pomocą tabliczek informacyjnych, czy też poprzez przekazanie takiej informacji ustnie, aby policjanci mogli wyciągać konsekwencje prawne wobec osób, które poruszają się na pojazdach po cudzym terenie. Policjanci będą dążyć, aby te sprawy miały swój finał w sądzie” – brzmi komunikat stróżów prawa.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś