Pracowali na czarno przy przetwórstwie mięsa i ryb
155 cudzoziemców zatrudniała nielegalnie przy przetwórstwie mięsnym agencja pracy w Gdańsku. Firma z Kołobrzega dawała natomiast bezprawnie pracę przy przetwórstwie rybnym 163 obcokrajowcom.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zakończyli kontrolę w gdańskiej agencji, prowadzonej przez obywateli Ukrainy, którzy powierzali prace przede wszystkim swoim rodakom. Wykryli liczne nieprawidłowości.
Rośnie problem nielegalnego zatrudnienia na wsi
"Cudzoziemcy byli kierowani jako pracownicy nisko wykwalifikowani głównie do dużych zakładów przetwórstwa mięsa. Strażnicy przeanalizowali dokumentację związaną z powierzeniem pracy 163 cudzoziemcom, w większości obywatelom Ukrainy i Mołdawii. Stwierdzili, że 155 z nich wykonywało w Polsce pracę niezgodnie z obowiązującymi przepisami" - podaje Morski Oddział Straży Granicznej.
Jak wskazuje, głównym naruszeniem była praca bez odpowiedniego zezwolenia i zawartej umowy. A dodatkowo przedsiębiorca nie dopełnił obowiązku pisemnego powiadomienia właściwych urzędów o podjęciu, bądź niepodjęciu pracy przez obcokrajowców - w 148 przypadkach urzędu pracy i w 22 wojewody.
„W 4 przypadkach pracodawca przekazał nieprawdziwe informacje o podjęciu, niepodjęciu lub zakończeniu przez cudzoziemca pracy na podstawie oświadczenia. Dalsze czynności wyjaśniające oraz administracyjne zostaną podjęte po odniesieniu się przedsiębiorcy do protokołu z kontroli" - dodaje MOSG.
Cudzoziemcy mają chrapkę na polską ziemię? Ile kupili?
Nie brakowało także uchybień w przypadku agencji pracy skontrolowanej przez pograniczników w Kołobrzegu. Tam zweryfikowano dokumentację 204 cudzoziemców, w tym przeszło 190 obywateli Ukrainy.
"Byli kierowani do pracy w firmie produkcji i przetwórstwa ryb. Jak ustalili strażnicy graniczni, prezes zarządu kontrolowanej spółki w różnym czasie powierzył nielegalne wykonywanie pracy 163 cudzoziemcom, którzy nie posiadali odpowiedniego zezwolenia na pracę, umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej zawartej w wymaganej formie. W ponad 100 przypadkach nie powiadomił w określonym terminie urzędu pracy o podjęciu bądź niepodjęciu pracy przez cudzoziemców. Podobna była liczba nieprawdziwych informacji przekazanych do urzędu w związku z podjęciem przez cudzoziemców pracy" - wylicza MOSG.
Z powodu nieprawidłowości w stosunku do pracodawcy zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie. Za nielegalne powierzanie pracy grozi grzywna do 30 tys. zł.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl