Pożar traw. Policjanci przyłapali podpalacza
Policjanci zatrzymali 56-latka, który podpalił trawy i nieużytki rolne. Ponadto mężczyzna kierował rowerem, będąc pod wpływem alkoholu. Za popełnione czyny ukarany został mandatami w łącznej wysokości 3,5 tysiąca złotych.
W minioną środę (5 marca) do Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) wpłynęła informacja o pożarze traw na terenie gminy Pysznica. Wysłani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie.
„W trakcie interwencji ustalili, że kilkaset metrów dalej pojawiło się kolejne zarzewie ognia. Ponadto w rejonie pożaru widziany był mężczyzna, który wychodził z zarośli i oddalił się na rowerze” – przekazuje w relacji stalowowolska KPP.

Pierwszy zakończony tragedią pożar traw w tym roku. Strażacy znaleźli zwęglone ciało
Jak w niej dodano, mundurowi podczas patrolu zauważyli w pewnym momencie na poboczu niewielki ogień, a w oddali rowerzystę. Od razu podjęli wobec niego interwencję.
„Mężczyzna przyznał, że to on podpalił trawy. Podczas wykonywania czynności policjanci wyczuli od niego alkohol. Badanie wykazało, że 56-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego miał blisko promil alkoholu w organizmie. Został przewieziony opiekuńczo do wytrzeźwienia” – przekazują stróże prawa.
Za popełnione wykroczenia 56-latka ukarano mandatami w łącznej wysokości 3,5 tysiąca złotych.
„Przypominamy, że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie traw jest nie tylko karalne, a przede wszystkim może doprowadzić do pożaru lasów, zabudowań lub stworzyć zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Apelujemy o zwracanie uwagi na osoby dokonujące takich czynów i przekazywanie informacji mundurowym” – brzmi policyjny komunikat.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl