Policjanci wyciągnęli z opresji "wodną" owcę
Policjanci pełniący służbę w sezonowych posterunkach wodnych na akwenach Małopolski bardzo często ratują z opresji ludzi. Zdarza się jednak, że ich pomocy potrzebuje zwierzę.
Tak było, kiedy sierż. sztab. Piotr Warzecha z komisariatu wodnego wraz z asp. Dariuszem Babiakiem z komendy powiatowej w Nowym Targu patrolowali wody Jeziora Czorsztyńskiego.
Owca znaleziona w lesie miała ponad 35 kg wełny. Nie była strzyżona od lat
W pewnym momencie otrzymali wezwanie od pracowników ochrony zapory wodnej do pomocy owcy, która wpadła w toń jeziora, w miejscu gdzie głębokość wynosi prawie 50 metrów.
Zwierzę usiłowało utrzymać się na powierzchni tuż przy samej zaporze.
"Policjanci nie wahali się ani chwili. Podpłynęli motorówką do spanikowanej owcy i wciągnęli ją na pokład. Następnie dobili do brzegu, gdzie na uratowanego zwierzaka oczekiwał już właściciel, który podziękował za szybką i skuteczną akcję" - podaje krakowska Komenda Wojewódzka Policji.
Z kolei Komenda Powiatowa PSP w Bielsku Podlaskim otrzymała zgłoszenie, że do zbiornika wodnego wpadł młody kozioł sarny i nie może samodzielnie się wydostać.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy. Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ratownictwa wodnego weszli do wody i ewakuowali zwierzę na brzeg.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl