Pijany motocyklista wbił się pod heder kombajnu
O ogromnym szczęściu może mówić pijany motocyklista, który wjechał pod heder kombajnu zbożowego. Trafił do szpitala, ale nie odniósł poważnych obrażeń.
Kombajn omal nie zmiażdżył skody
Na Stanowisko Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Hrubieszowie (woj. lubelskie) wpłynęła informacja o zderzeniu motocyklisty z rolniczą maszyną.
- Na miejsce zadysponowano zastęp z OSP KSRG Mircze oraz dwa JRG Hrubieszów. Motocyklista o własnych siłach wyszedł spod kombajnu i został przewieziony do szpitala przed przybyciem straży pożarnej. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - informuje st. kpt. Marcin Lebiedowicz, oficer prasowy hrubieszowskiej KP PSP.
Wyjaśnieniem okoliczności kraksy zajęli się policjanci. Kombajnista był trzeźwy, natomiast kierujący jednośladem był pod wpływem alkoholu.
- Badanie wykazało, że miał 1,8 promila w wydychanym powietrzu. Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem - przekazała na łamach "Super Expressu" asp. sztab. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl