"Piątka dla zwierząt" wróci w nowej odsłonie? Są pierwsze propozycje zmian
„Posłowie nowej koalicji zapowiadają prace nad postulatami prozwierzęcymi, które mogą przypominać głośny projekt PiS” – donosi „Rzeczpospolita”.
- Zakaz hodowli zwierząt futerkowych to jeden z pierwszych tematów, którymi chcemy się zająć - powiedział cytowany przez „Rzeczpospolitą” Paweł Suski, nowo wybrany poseł Koalicji Obywatelskiej, który zasiądzie w Parlamentarnym Zespole Przyjaciół Zwierząt.
Według ustaleń dziennika, choć oficjalnie wciąż trwa stara kadencja Sejmu, zespół już odbywa nieoficjalne konsultacje z organizacjami prozwierzęcymi. „I przymierza się do zmian w prawie, które mogą nasuwać skojarzenia z głośną ‘piątką dla zwierząt’ autorstwa Prawa i Sprawiedliwości” - czytamy w „Rz”.
PSL: Jesteśmy za rozwojem polskiego rolnictwa. Głosowaliśmy przeciwko wprowadzeniu piątki antyrolniczej Kaczyńskiego
„Nie” dla łańcuchów, kamery w rzeźniach
Jak dodano w publikacji, jedną z następnych propozycji jest obowiązek chipowania wszystkich psów i kotów, co ma pomóc w walce z problemem bezdomności.
„Kolejną jest zakaz trzymania psów na łańcuchach. Obecnie można trzymać zwierzęta na uwięzi nie krótszej niż 3 metry przez maksimum 12 godzin w ciągu doby, jednak przepis jest w praktycznie nieegzekwowalny. Posłowie z zespołu parlamentarnego chcieliby, aby łańcuchy były zastąpione przez kojce o określonych parametrach. Oczywiście przepis nie będzie dotyczył smyczy” - wskazała gazeta.
W jej publikacji wymieniono również inne pojawiające się postulaty do realizacji w ramach zmiany prawa w nowej kadencji Sejmu, w tym m.in. uporządkowanie sytuacji prawnej schronisk, wprowadzenie obowiązkowego monitoringu w rzeźniach czy też zakaz stosowania tzw. klatek obrotowych przy uboju rytualnym, który odbywa się bez ogłuszenia.
Kołodziejczak: ministerstwo rolnictwa powinno przypaść Koalicji Obywatelskiej
„Piątkę…” obaliły rolnicze protesty
Warto dodać, że tzw. piątka dla zwierząt, ogłoszona przez PiS w 2020 r., to szereg zmian w ustawach, przewidujących m.in. zakaz chowu i hodowli zwierząt futerkowych (z wyjątkiem królika), zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, zakaz uboju rytualnego (bez ogłuszania zwierząt) za wyjątkiem uboju na potrzeby członków polskich gmin i związków wyznaniowych czy zwiększenie nadzoru nad schroniskami dla zwierząt. Prace nad projektem rządzący porzucili po protestach rolników, które organizowała m.in. Agrounia i jej lider Michał Kołodziejczak.
Kołodziejczak został w tegorocznych wyborach posłem z listy Koalicji Obywatelskiej. Jednocześni podkreślał ostatnio, że „piątka” byłą złą ustawa.
„Ja jestem po to, żeby nigdy więcej takiej ustawy nie było i nie była ona głosowana” – zapewniał w rozmowie na antenie RMF FM.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś