Oferty z wojska. Po ile ursusy z demobilu?
Warto od czasu do czasu rzucić okiem na oferty pojazdów i sprzętu z demobilu. Wrześniowe oferty wojska zawierają pozycje, które dla rolników mogą być atrakcyjne. To m.in. ciągniki, przyczepy i ładowarki.
Do sprzedaży na przetargach Agencji Mienia Wojskowego (AMW) – które można śledzić tutaj - wystawiono m.in. traktory. To np. URSUS C-360 z 1983 r. z ceną wywoławczą 20 tys. zł. Inny oferowany ciągnik to URSUS U-902. Za ten pojazd wyprodukowany w 1981 r. wojskowi życzą sobie co najmniej 25 tys. zł.
Koparko-ładowarka K-162 na ciągniku URSUS C-360 z 1990 r. została wyceniona na 22 tys. zł. Przy ładowarce hydraulicznej Ł-220 z 1986 r. widnieje cena 18 tys. zł.
MON: rolnicy będą powoływani na ćwiczenia wojskowe w okresie jesienno-zimowym
Jak zwykle z wojska można pozyskać także przyczepy transportowe. W ich szerokiej gamie znalazły się takie pojazdy, jak średniej ładowności D-46 (3,5 t) z 1988 r. za 6 tys. zł czy średniej ładowności D-08 (3,5 t) z 1974 r. za 4 tys. zł. Do tego można wymienić cysternę na wodę CW-41 na przyczepie (poj. 3000 l) z 1966 r. z ceną 4,5 tys. zł, cysternę paliwową - stację paliw CS-10 na przyczepie z 1975 r. za 7 tys. zł oraz przyczepę specjalną (1-os., ład. 1,5 t) z 1970 r. za 2,5 tys. zł.
Jeśli chodzi o samochody, AMW oferuje zarówno ciężarówki typu STAR-200 (np. z 1986 r. z ceną 8,5 tys. zł), jak też auta typu HONKER 2000 (np. z 2002 r. za 14 tys. zł). W gospodarstwach użyteczny może być też podnośnik widłowy, spalinowy (DVHM-3222TM, udźwig 3200 kg). Za tego typu maszynę z 1984 r. wojsko żąda 30 tys. zł.
Na przetargach można też licytować sprzęty typowo rolnicze. Na przykład za 3-skibowy pług rolniczy trzeba wydać minimum 700 zł.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś