O krok od tragedii. Traktorzysta wpadł pod ciągnik
Przypadkowy świadek zauważył na szczęście w porę wypadek z udziałem traktorzysty, który podczas prac zsunął się wprost pod koło prowadzonej przez siebie maszyny.
O zdarzeniu w miejscowości Natolin zgłoszenie otrzymała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu na Mazowszu.
Ciągniki w rzeczce i rowie. Jeden z traktorzystów zginął
Jak podaje "Echo Dnia Radomskie", 67-letni mężczyzna podczas koszenia trawy przy użyciu ciągnika rolniczego, niepostrzeżenie zsunął się z niego i uległ wypadkowi. Zauważył to na szczęście jeden z robotników ze zlokalizowanego po sąsiedzku placu budowy.
Na miejsce natychmiast przybyły służby - zastępy z OSP Jedlnia-Letnisko i JRG 2 Radom oraz zespół ratownictwa medycznego - i udzieliły poszkodowanemu pomocy.
"Mężczyzna był przytomny. Podano mu tlen, nie miał widocznych obrażeń ciała, ale nie mógł się podnieść. Akcja zabezpieczenia miejsca wypadku, śladów i dowodów trwała dwie godziny. Karetka odwiozła mężczyznę do szpitala i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - informuje "Echo Dnia".
Według jego ustaleń prawdopodobnie przyczyną wypadku było nieumiejętne wysiadanie z maszyny. Ostatecznie o tym wypowie się po zakończeniu śledztwa policja.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: "Echo Dnia"