Miliony na budowę zbiorników małej retencji w wioskach
11,5 mln zł trafi do siedmiu podlaskich gmin na budowę lub przebudowę zbiorników małej retencji wody w 24 wsiach w regionie. W poniedziałek w urzędzie marszałkowskim w Białymstoku podpisano umowy w tej sprawie.
Zbiorniki te służą do gromadzenia wód opadowych, roztopowych, ale też wód gruntowych czy płynących.
Pieniądze na te inwestycje pochodzą z UE - z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) 2014-2020 (z puli na zarządzanie zasobami wodnymi). Konkurs na te dotacje był przeprowadzony na przełomie 2023 i 2024 r. Na jedno zadanie gmina może dostać maksymalnie 500 tys. zł.
Wiceminister infrastruktury o planie podniesienia retencji do 20 proc. Trzeba zabezpieczyć w wodę m.in. obszary rolnicze
Zbiorniki będą budowane lub przebudowywane w gminach: Drohiczyn, Kulesze Kościelne, Milejczyce, Narew, Siemiatycze, Wysokie Mazowieckie oraz Śniadowo (umowa z tą gminą na budowę otwartego zbiornika retencyjnego będzie podpisana w innym terminie). Niektóre z gmin będą budować zbiorniki nawet w siedmiu wsiach na swoim terenie.
Władze samorządu województwa podlaskiego podkreśliły, że budowa takich zbiorników jest ważna ze względu na zmieniający się klimat i susze.
Członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk zapowiedział, że kolejny, drugi konkurs na takie inwestycje będzie organizowany w lipcu. Zachęcał samorządy, aby wzięły w nim udział. Do rozdysponowania ma być również kilkanaście milionów złotych.
Obecny na konferencji wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski (kandydat do PE) dodał, że retencja wody to zagadnienie, które wymaga natychmiastowych działań: budowy i przebudowy zbiorników, ale też zmian w gospodarowaniu wodą. "Jest to obszar, który wymaga dofinansowania, współdziałania rządu z samorządem, wykorzystania wszelkich środków" - powiedział Krajewski.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś