Masowo zamykają apteki na wsi i w małych miastach
W ciągu roku funkcjonowania regulacji "Apteka dla aptekarza", liczba aptek w Polsce spadła o 352 placówki, z czego ponad 100 aptek zamknięto na terenach wiejskich.
Oznacza to, że regulacja mocno uderzyła przede wszystkim w mieszkańców wsi i małych miejscowości.
Jest to istotne o tyle, że zgodnie z zapowiedziami projektodawców "Apteka dla aptekarza" miała przyczynić się do wzrostu liczby aptek właśnie na terenach wiejskich - twierdzi Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
"Apteka dla aptekarza" podpisana przez prezydenta
"Powyższe liczby nie oddają jednak całej prawdy o stanie rynku aptecznego. Spadek liczby aptek został chwilowo zamortyzowany faktem złożenia około 1 tys. wniosków o otwarcie nowej apteki tuż przed zamknięciem rynku aptecznego w Polsce, czyli przed końcem czerwca 2017 roku" - podkreśla PharmaNET.
Ponieważ po tej dacie aptekę może otworzyć jedynie farmaceuta, przedsiębiorcy - nieframaceuci, do których należy około 1/3 aptek w Polsce, przyspieszyli decyzje o inwestycjach.
Wnioski te są sukcesywnie realizowane, powodując, że w Polsce wciąż otwiera się około 30 aptek miesięcznie (wobec ponad 100 przed zmianą zasad). Natomiast w okresie od 1 lipca 2017 roku do 30 czerwca 2018 roku wniosków o otwarcie apteki na nowych zasadach złożono zaledwie 48 na terenie całego kraju.
Na wsi będzie trudniej kupić leki? KRIR apeluje do Senatu
Organizacja zwraca uwagę, że po ponad roku funkcjonowania regulacja "Apteka dla aptekarza" nie zrealizowała więc żadnego z celów prezentowanych w uzasadnieniu ustawy. Jednym z nich było zwiększenie liczby aptek na wsiach. Kolejnym - zwalczanie procederu nielegalnego wywozu leków z Polski.
Regulacje "AdA" okazały się nie mieć z nielegalnym wywozem leków żadnego związku, o czym świadczy konieczność procedowania w parlamencie rządowych projektów dotyczących monitorowania drogowego przewozu leków czy tzw. małej nowelizacji prawa farmaceutycznego.
Ponadto, zwolennicy wprowadzenia "Apteki dla aptekarza" od początku powoływali się na zagrożenie całkowitą monopolizacją rynku usług farmaceutycznych i przejęcia go przez duże, międzynarodowe podmioty.
Będzie trudniej kupić leki na wsi
- apteki sieciowe (ok. 400 konkurujących ze sobą i działających niezależnie od siebie sieci posiadających pięć i więcej aptek) stanowiły około 1/3 rynku aptek,
- własnością firm z udziałem kapitału zagranicznego było zaledwie pięć podmiotów (w ww. raporcie wskazano, że łącznie do sieci z udziałem kapitału zagranicznego należało 594 spośród 14 780 aptek, czyli 4% polskiego rynku).
"Nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne, która weszła w życie 25 czerwca br. wywróciła za to do góry nogami polski rynek apteczny. Z typowego europejskiego systemu otwartego (wg. raportu UOKiK z 2015 r.) zmieniła go w jeden z najostrzejszych w Europie systemów zamkniętych, w którym łącznie obowiązują restrykcyjne ograniczenia właścicielskie, ilościowe (w tym regulacja "1%") oraz geograficzne i demograficzne - zauważa Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś