Łosoś tylko na opakowaniu. Inspekcja jest czujna
W wykazie składników wyrobu jest łosoś, ale w laboratorium nie stwierdzono już DNA tej ryby. Ten i inne "grzeszki" producentów żywności w czwartym kwartale 2015 r. wykryli pracownicy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
W ostatnich miesiącach ubiegłego roku kontrolowano: wędzonki, konserwy i wyroby blokowe, wyroby garmażeryjne z nadzieniem, wyroby z mięsa w sosach, gołąbki, flaki, ryby mrożone, konserwy i marynaty rybne, owoce morza, soki i nektary jabłkowe, soki i nektary cytrusowe, wyroby winiarskie oraz jaja. Kontrole przeprowadzono w 379 podmiotach, a teraz podano wyniki.
Raport IJHAR-S: Chleb zwykły – taka nazwa nie wystarczy
Marchew zamiast papryki
Jeśli chodzi o cechy organoleptyczne stwierdzono m.in. niewłaściwą barwę i konsystencję (w przypadku przetworów mięsnych), zastosowanie gatunku warzywa niezgodnego z deklaracją (marchwi zamiast papryki w przetworach rybnych), obecność w nadzieniu niedeklarowanej przyprawy, brak obecności deklarowanego sera twarogowego oraz niezgodny z deklaracją wygląd i smak (wyroby garmażeryjne), a także niewłaściwy smak, zapach i klarowność (fermentowane napoje winiarskie).
W zakresie parametrów fizykochemicznych inspektorzy w przetworach mięsnych wykryli obecność niedeklarowanych składników (np. surowców pochodzenia zwierzęcego i dodatków), cząstek kości, zaniżoną zawartość mięsa oraz niezgodną z deklaracją producenta zawartość wody, tłuszczu i białka.
Dużo glazury, brak łososia
Z kolei w przypadku przetworów rybnych zdarzało się zaniżenie zawartości mięsa ryby i masy netto wyrobu oraz niechlubne już zawyżenia zawartości glazury. Ponadto np. nie wykryto obecności DNA łososia w deklarowanej nazwie i składzie produktu.
W przypadku wyrobów garmażeryjnych kontrolerzy natknęli się na obecność niedeklarowanego gatunku surowca mięsnego i MOM-u, brak obecności zadeklarowanego mięsa wołowego, zaniżenie zawartości składników mięsnych (mięsa, podrobów, kiełbasy) i nadzienia (farszu) w stosunku do deklaracji producenta.
IJHAR-S policzyła: 15,5 tys. świadectw dla owoców i warzyw
Jeśli chodzi o soki i nektary, były przypadki zawyżenia zawartości ekstraktu i zaniżenia kwasowości ogólnej, a także zaniżenia zawartości soku w nektarach.
Producentom niektórych wyrobów winiarskich wytknięto niezgodną z deklaracją zawartość alkoholu etylowego i ekstraktu ogólnego, niezgodną z obowiązującymi przepisami kwasowość czy obecność niezadeklarowanego barwnika oraz zawartość siarczynów w produkcie w oznakowaniu, którego podano informację "nie zawiera siarczynów".
"Drobiowy", a jednak wieprzowy
Jak zwykle przy takich kontrolach sporo "grzeszków" producenci popełnili w zakresie znakowania czy podawanego składu. Było to m.in.: podanie nazwy nieadekwatnej do składu wyrobu gotowego (np. "drobiowy" dla produktu zawierającego w surowce wieprzowe, "szynka" dla produktów zawierających MOM lub posiadających rozdrobniony wsad mięsno-tłuszczowy, "blok mięsny" dla wyrobu, który zawierał jedynie 3 proc. wsadu mięsnego); stosowanie nazwy "Moscato" sugerującej, że wino zostało wytworzone z jednej, określonej odmiany winorośli, podczas gdy do produkcji zastosowano też inne winogrona; podanie nazwy "uszka z mięsem" bez wskazania obecności podrobów, będących jednym z podstawowych składników; brak wskazania w nazwie wyrobu mięsnego informacji o dodanej wodzie, zastąpieniu mięsa białkiem sojowym.
Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności - projekt ustawy w czerwcu
Tradycyjnie były przypadki braku wyszczególnienia w wykazie składników wszystkich surowców użytych do produkcji (w tym alergenów, dodatków do żywności) przy jednoczesnym podaniu takich składników, których nie wykorzystano w procesie produkcyjnym (np. sera twarogowego, śmietany, mięsa wołowego, ziół).
Zapewniano także klientów, że produkt jest "100 proc. naturalny", a stosowano w nim dodatki (przeciwutleniacze, substancje konserwujące i zagęszczające).
"Polskie" z Chin i Peru
Kontrolerzy wykryli też nieuprawnione wskazanie "łososia" jako składnika innego gatunku ryby (podano "szprot rozdrobniony 40%, w tym mięso z łososia 20%"), czy też podanie określenia "polskie warzywa", gdy faktycznie pochodziły również z Chin, Hiszpanii i Peru. Na opakowaniu dla jajek zdarzała się natomiast szata graficzna sugerująca chów wybiegowy kur, choć pochodziły one z chowu klatkowego.
W związku z wykrytymi nieprawidłowościami wojewódzcy inspektorzy JHAR-S wydali 137 decyzji administracyjnych, w tym:
- 48 zakazujących wprowadzenia do obrotu artykułów rolno-spożywczych
- 44 nakazujących poddanie produktów zabiegom prawidłowego oznakowania
- 43 nakładających kary pieniężne na kwotę 71,3 tys. zł
- 2 o odstąpieniu od wymierzenia kary pieniężnej ze względu na niski stopień szkodliwości czynu
Nałożono ponadto 40 mandatów karnych na kwotę niemal 8 tys. zł.