Kołodziejczak: polsko-ukraińskie negocjacje rolne zostały przerwane

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Adrian Kowarzyk PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
20-05-2024,13:00 Aktualizacja: 20-05-2024,13:02
A A A

Polsko-ukraińskie negocjacje w sprawie importu surowców rolnych do Polski zostały przerwane. Nic mi nie wiadomo o dalszych rozmowach ze stroną ukraińską - powiedział w poniedziałek w Studiu PAP wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak (KO).

W ubiegły wtorek nie doszło do planowanych polsko-ukraińskich negocjacji w sprawie importu surowców rolnych do Polski. MRiRW czeka na informację o powołaniu nowego kierownictwa ukraińskiego resortu rolnictwa, po tym jak minister Mykoła Solski pod koniec kwietnia podał się do dymisji po zarzutach o nielegalne nabycie gruntów państwowych, wartych ok. 7 mln dolarów. Wcześniej został aresztowany oraz zwolniony przez sąd po wniesieniu kaucji.

wiceminister rolnictwa, kołodziejczak, kontrole, giełdy rolno-spożywcze

Ruszyły kontrole giełd rolno-spożywczych. Kołodziejczak: chcemy chronić polskich producentów przed nieuczciwą konkurencją

- Dzisiaj, 16 maja, rozpoczynamy zintensyfikowane kontrole giełd rolno-spożywczych w Polsce - poinformował wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak podczas konferencji prasowej na Warszawskim Rolno-Spożywczym Rynku Hurtowym Bronisze. Jak podaje...

Kołodziejczak, w poniedziałek w Studiu PAP pytany o dalsze rozmowy ze stroną ukraińską, powiedział, że nic mu o nich nie wiadomo. Jak zaznaczył, wcześniej brał udział w poprzednich spotkaniach, nie ma informacji o kolejnych i w jego ocenie "rozmowy zostały po prostu przerwane".

"Nie ma co się pieścić i mówić, że rozmowy są zawieszone, żeby kogoś nie urazić. (...) Nie, tu jasno trzeba mówić, że zostały przerwane. Nie ma rozmów. (...) Solski chciał wyeliminować mnie z tych rozmów, a wyeliminował się sam łamaniem prawa (...). Nie może być najmniejszych podejrzeń o łamanie prawa wobec polityków" - powiedział.

Wiceminister rolnictwa podkreślił, że wcześniej szef ukraińskiego resortu rolnictwa brał udział we wszystkich spotkaniach ze stroną Polską, "nawet jeśli były to spotkania ze stowarzyszeniami czy firmami".

"Widać, że chciał bardzo mocno trzymać rękę na tym interesie, ale to też pokazuje, że bardziej służył oligarchom, właścicielom dużych agroholdingów, aniżeli interesowi Polski i Ukrainy" - ocenił Kołodziejczak.

Poleć
Udostępnij