Koła gospodyń wiejskich przeżywają prawdziwy renesans
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników oraz o zmianie ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych ma na celu prawne uregulowanie funkcjonowania kół gospodyń wiejskich.
- Proponowane zmiany będą umożliwiały członkiniom kół gospodyń wiejskich wybór formy prawnej organizacji w zależności od celów, jakie sobie stawiają koła - wyjaśniała podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa poseł Elżbieta Zielińska (Kukiz’15).
Kobiety ze wsi mają dość. Czas skończyć z karaniem rolników za "wybryki"
Obecne przepisy powstawały w 1982 r., kiedy jeszcze na wsiach władzę sprawowali komisarze z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. A teraz koła gospodyń wiejskich przeżywają renesans.
Jest ich coraz więcej, ale z przytaczanych przez posłankę badań, które w 2014 r. przeprowadziła pracownia badań społecznych "Stocznia" wynika, że blisko 50 proc. kół działa nieformalnie - jako stowarzyszenia, bądź w ramach kółek rolniczych.
- Chcemy przedstawić dwie możliwości dla kół gospodyń wiejskich. W zależności od swoich potrzeb będą przybierały odpowiednią formę prawną - wskazywała posłanka Zielińska.
Pierwsza możliwość to pozostanie - jak do tej pory - wyodrębnioną jednostką organizacyjną kółka rolniczego, czyli bez osobowości prawnej.
Koła będą prowadzić działalność gospodarczą, socjalną czy handlową w zakresie określonym przez statut kółka rolniczego i własny regulamin.
Mąż zostaje w rolnictwie, żona idzie w mały biznes
Druga możliwość to koło gospodyń jako dobrowolna, niezależna i samorządna społeczno-zawodowa organizacja rolników indywidualnych. Wówczas będą funkcjonowały na tych samych zasadach, co kółka rolnicze, jako równoprawne podmioty, czyli na podstawie statutu zarejestrowanego w KRS z inicjatywy co najmniej 10 osób.
Wówczas koła gospodyń utworzą sobie drogę do prowadzenia działalności gospodarczej, socjalnej i handlowej w zakresie określonym w statucie. Będą też mogły samodzielnie zawierać umowy, zakładać spółdzielnie w celu świadczenia usług rolniczych, zachowując jednocześnie status społeczno-zawodowy. Mało tego, będą mogły dzięki temu przystępować także do międzynarodowych organizacji rolniczych.
- Przedstawiamy kołom gospodyń wiejskich te dwie formy istnienia po to, by ich działalność, także gospodarcza, mogła funkcjonować w uwarunkowaniach, jakie obecnie występują, bo ustawa o stowarzyszeniach nie zawsze odpowiadała tym potrzebom - podsumowała Elżbieta Zielińska.
Nad projektem przygotowanym przez Kukiz’15 mają pochylać się posłowie w komisjach. Stanowisko rządu w tej sprawie jest jednak negatywne, bo "zbyt powierzchownie odnosi się do kwestii nowelizacji przedmiotowych ustaw".
Ministerstwo rolnictwa zapowiedziało natomiast rychłe przygotowanie kompleksowej nowelizacji ustaw o społeczno-zawodowych organizacjach rolników oraz o związkach zawodowych rolników indywidualnych.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś