Kluczowe rozmowy szefów resortów rolnictwa i finansów. Chodzi o pomoc po klęskach żywiołowych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Bytniewska PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
22-07-2024,8:50 Aktualizacja: 22-07-2024,16:21
A A A

W poniedziałek będą rozmawiał z ministrem finansów o pomocy dla rolników dotkniętych klęskami żywiołowymi - przekazał w niedzielę minister rolnictwa Czesław Siekierski. Dodał, że pomoc potrzebna jest jak najszybciej, tak by rolnicy mogli odbudować produkcję.

W niedzielę w Polsat News minister rolnictwa Czesław Siekierski zapowiedział, że w poniedziałek spotka się z ministrem finansów Andrzejem Domańskim w sprawie udzielania wsparcia dla rolników dotkniętych klęskami żywiołowym.

"Jutro będę rozmawiał z ministrem finansów. Ci rolnicy, którzy mają 100-procentowe straty (...) potrzebują pomocy natychmiast, żeby utrzymać rodzinę, a jednocześnie muszą dokonać pewnych zabiegów, żeby przywrócić możliwość kolejnych zasiewów, produkcji, muszą ponieść nakłady" - zaznaczył Siekierski.

minister rolnictwa, siekierski, świętokrzyskie, rolnicy, szkody

Nawałnice wycięły uprawy. "Jesteście po żniwach, których nie było"

Minister rolnictwa Czesław Siekierski rozmawiał z rolnikami z województwa świętokrzyskiego, którzy ponieśli straty w wyniku nawałnic z porywistymi wiatrami, gradobiciem oraz ulewnym deszczem. „Gradobicie spowodowało niestety...

Dodał, że w niektórych gminach sytuacja "jest bardzo trudna", a "rolnicy muszą otrzymać pomoc jak najszybciej".

Wskazał na gminy w powiecie jędrzejowskim w województwie świętokrzyskim, które doznały strat w uprawach po ostatnich gradobiciach.

Minister pytany o to, kiedy rolnicy mogliby otrzymać pomoc, wskazał że wiele zależy od jego rozmów z szefem resortu finansów.

Siekierski wskazał też, że pierwsze kwietniowe przymrozki spowodowały ogromne starty w sadach, winoroślach i wpłynęły na uprawę rzepaku. "Mamy ogromny problem w powiecie Opole Lubelskie, Kraśnik, Ziemia Sandomierska. Są jeszcze inne obszary gdzie właściwie straty w sadownictwie są ogromne także w winoroślach, co spowodowało, że rolnicy, sadownicy nie będą mieli żadnych zbiorów" - podkreślił.

Minister zaznaczył, że jeśli chodzi o pomoc w tych obszarach gdzie była np. susza, to pomoc może być przesunięta w czasie. "Teraz musimy oszacować wszystkie straty, zrobić pełną ewidencję, a później będziemy się zastanawiali na ile możemy wesprzeć rolników dotkniętych suszą" - powiedział Siekierski.

Minister pytany, o jaką kwotę pomocy dla rolnictwa chodzi, odpowiedział: "mam pewne szacunki, ale muszę mieć na to dokumenty, dowody wynikające z ocen strat przez komisje, które są powołane przez gminy". "Jest to bilansowane na szczeblu wojewody, potem trafia do resortu, w związku z tym byłoby nieodpowiedzialnością mówienie o skali, kiedy jeszcze nie ma dokumentów zebranych od komisji" - zaznaczył Siekierski.

Przypomniał, że w przypadku sadów, plantacji winorośli już wystąpiono do KE o fundusze na wsparcie plantatorów. "Mamy 37 mln euro na te działania. Tutaj 200 proc. może dołożyć budżet" - podkreślił Siekierski.

Dodał, że jeśli chodzi o sady to do 31 października muszą być wydane wszystkie rozporządzenia dotyczące pomocy.

10 lipca br. minister rolnictwa poinformował, że Komisja Europejska przydzieliła Polsce 37 mln euro na pomoc dla rolników dotkniętych kwietniowymi przymrozkami i gradobiciem. Wypłaty mają zostać dokonane do 31 stycznia 2025 r.

arimr, burze, siła wyższa, szkody

Burza za burzą. Jak zgłosić wystąpienie siły wyższej w gospodarstwie?

„W ostatnim czasie mamy do czynienia z niekorzystnymi zjawiskami meteorologicznych (burzami, nawałnicami, ulewnymi deszczami, wysokimi temperaturami). W związku z tym rolnicy ubiegający się o przyznanie płatności bezpośrednich i obszarowych,...

"Rozumiem potrzeby oszczędzania i bilansowania budżetu, mamy nowa regułę wydatkową (...) to nie może być kosztem produkcji, jej odtworzenia. Nie możemy zatrzymać ciągłości produkcji" - zaznaczył Siekierski.

Stwierdził też, że będzie pokazywał ministrowi finansów wielkość potrzeb związanych z finansowaniem odbudowy pogłowia trzody w Polsce.

"Mamy niski stan, jeśli chodzi o pogłowie trzody - 8,5 mln sztuk, stąd też m.in. te górki zbożowe. W dobrych latach było 20 mln sztuk. Mamy problem z ASF to wszytko wymaga wsparcia" - wskazał Siekierski.

Minister Siekierski zapewnił, że nie ma obaw, że bezpieczeństwo żywnościowe Polski na skutek suszy, czy innych klęsk żywiołowych będzie zagrożone.

Poinformował, że zwiększyła się możliwość magazynowania zboża w granicach 1 mln ton.

Poleć
Udostępnij