Każdy wyjazd to dla tych rolników koszmar
Dzierżawa czy zakup gruntów położonych z dala od gospodarstwa zmusza rolników do pokonywania znacznych odległości. Żeby dotrzeć na pole muszą zmierzyć się z wieloma trudnościami.
Każdy wyjazd jest nie tylko uciążliwy, ale przy gwałtownie wzrastającym natężeniu ruchu samochodów osobowych i ciężarowych, bardzo niebezpieczny.
Sezon na prace polowe w pełni i na drogach nie brakuje rolniczego sprzętu. Dla farmerów kłopoty transportowe wynikają przede wszystkim ze stale rosnącej liczby pojazdów. O jednym z takich problemów opowiedział nam mieszkaniec miejscowości Żurominek w powiecie mławskim na Mazowszu.
Traktorzysta zginął w zderzeniu z wozem strażackim OSP
- Mój największy problem polega wówczas na wyjechaniu z podwórka na krajową siódemkę. A muszę z niej korzystać niemal codziennie. Mając podpiętą przyczepę, zdarzało się czekać nawet 15-20 minut, żeby wyjechać na drogę - twierdzi rolnik.
Jak mówi, na wyrozumiałość kierowców samochodów osobowych nie ma co liczyć. - Nikt się nie zatrzyma, nie przepuści. Od święta robią to kierowcy tirów, bo rozumieją co to gabaryty. Także trzeba czekać, denerwować się. A do tego marnować czas i paliwo, bo traktor przecież cały czas pracuje - wskazuje nasz rozmówca.
Kolejne tragiczne wypadki w rolnictwie. Prawdziwa czarna seria
Wypadki z udziałem rolniczego sprzętu są niestety smutną codziennością. Czasami kończą się tragicznie, jak ten z kwietnia, kiedy pod Sieradzem (woj. łódzkie) po zderzeniu z ciężarówką zginął kierowca ciągnika rolniczego (wstępnie policja oceniła, że wina leżała po jego stronie).
A czasem szczęśliwie, np. 10 maja na drodze krajowej nr 7 w gm. Wiśniewo na Mazowszu podczas wyprzedzania tir uderzył w ciągnik rolniczy z siewnikiem, ale nikomu nic poważnego się nie stało.
Rolnik zginął pod kołami własnego ciągnika
- Aby uniknąć poważnych zdarzeń, apelujemy do rolników korzystających z maszyn rolniczych, aby pamiętali, że niestosowanie się do pewnych zasad oraz brak respektowania przepisów może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń - mówi mł. asp. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Podkreśla, że kierujący samochodami osobowymi, busami czy ciężarówkami również powinni być czujni. - Pierwszeństwo nie zwalnia z rozwagi. Musimy pamiętać, że w okresie wiosennym i letnim na drogach można często spotkać maszyny rolnicze. Pamiętajmy, że przestrzeganie przepisów, wyobraźnia oraz wzajemny szacunek na drodze są kluczem do bezpieczeństwa - dodaje Żerański.