Jubileusz Agencji. "Praca w ARiMR jest służbą dla rolnika"
W 1994 roku Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa, którą wówczas kierowałem, realizowała projekt powołania agencji. Wzorowaliśmy się na podobnych instytucjach działających w innych krajach m.in. we Francji – przypomniał minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
Słowa te padły podczas uroczystości związanej z 30-leciem działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Jubileusz świętowano w Świętokrzyskim Oddziale Regionalnym ARiMR.
Minister zwrócił uwagę, że w tych już odległych nieco czasach funkcjonowały instrumenty finansowe związane z procesami oddłużeniowymi oraz te pochodzące z Banku Światowego.
Minister Siekierski zapowiada przegląd Zielonego Ładu
„Dzisiejsze doświadczenia potwierdzają, że obraliśmy dobrą drogę. One też pokazują, w jakim kierunku powinniśmy zmieniać Wspólną Politykę Rolną” – przekonywał, cytowany w komunikacie MRiRW, Siekierski.
Zgodził się również z przesłaniem prezesa świętokrzyskiego oddziału regionalnego ARiMR Piotra Żołądka, że „praca w agencji to służba dla rolników, a rolnik jest najważniejszą osobą”.
Minister zaznaczył ponadto, że przez Agencję skierowanych zostało do rolnictwa – w ramach Wspólnej Polityki Rolnej – 80 mld euro, czyli 1/3 wszystkich środków, jakie otrzymała Polska.
Szef resortu rolnictwa przypomniał, że od 1 stycznia 2025 roku Polska będzie sprawowała przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej i jednocześnie będzie to początek prac nowej Komisji Europejskiej.
„Mamy szereg uwag i zastrzeżeń w odniesieniu do Wspólnej Polityki Rolnej, a przede wszystkim – do budżetu. Budżet powinien być odpowiedni do zadań i celów stawianych przed tą polityką, przed rolnictwem w Europie” – wyjaśniał Siekierski.
Jest piąty zastępca prezesa ARiMR. Czym się zajmie?
Zwracał uwagę, że Traktaty Rzymskie mówiły o tym, aby zabezpieczyć powszechny dostęp do żywności po odpowiednich cenach oraz odpowiedni poziom dochodów rolników. I o ile pierwsze dwa zadania zostały zrealizowane we właściwy sposób, to różnie jest, jeżeli chodzi o poziom dochodów rolników. A to właśnie oni są najsłabszym ogniwem w całym łańcuchu żywnościowym.
„Rolnicy nie mają wpływu na ceny środków produkcji ani na ceny produktów i surowców, które sprzedają. Stąd dopłaty często są formą poprawy dochodowości i wzmocnienia konkurencyjności rolników europejskich, także na rynku światowym” – stwierdził szef MRiRW.
Zapewniał, że będzie robił wszystko, aby Wspólna Polityka Rolna dalej była dwufilarowa.
„Kolejnym zagadnieniem jest to, że środki na Wspólną Politykę Rolną wykorzystywane są w dużej mierze na cele pozarolnicze. Z tych środków realizowane również są zadania związane z ochroną środowiska i klimatu” – zauważył polityk.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś