Inspekcja weterynaryjna chce szybkiego dofinansowania. Apeluje do premier
Samorząd lekarzy weterynarii apeluje do premier Beaty Szydło o zainteresowanie się sytuacją Inspekcji Weterynaryjnej. - Bez wsparcia kadrowego i finansowego trudno będzie obronić kraj przed ptasią grypą i ASF - alarmuje Jacek Łukaszewicz, prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.
Na polskie służby weterynaryjne spadła ostatnio wielka odpowiedzialność. Na wschodzie kraju trwa walka z afrykańskim pomorem świń, a tymczasem na zachodzie pojawiło się kolejne zagrożenie, czyli ptasia grypa.
Skorupski: ognisko ptasiej grypy zlikwidowane
- Dzięki zaangażowaniu pracowników Inspekcji Weterynaryjnej od kilku tygodni nie mamy nowych ognisk ASF, a pierwsze ptasiej grypy zostało szybko i profesjonalnie zlikwidowane. Zdrowie konsumentów nie jest zagrożone, ale bezpieczeństwo ekonomiczne hodowców oraz przetwórców wieprzowiny i drobiu jest ciągle narażone - uważa Witold Katner, rzecznik prasowy izby.
Wszystko zależy od szybkiego i skutecznego zwalczania nowych ognisk ASF i ptasiej grypy, ale przede wszystkim od prewencji i restrykcyjnie stosowanych zasad bioasekuracji. - Samorząd lekarzy weterynarii czuje się w obowiązku przypomnieć, że bez wsparcia kadrowego i finansowego Inspekcji Weterynaryjnej, nawet ofiarność i zaangażowanie pracowników może okazać się niewystarczające w walce z groźnymi wirusami - uważa Łukaszewicz.
Tymczasem w wielu powiatowych inspektoratach weterynarii są wakaty. Młodzi ludzie z powodu niskich pensji nie chcą rozpoczynać pracy, a starsi pracownicy odchodzą. - Dlatego zwracamy się do premier Beaty Szydło z apelem o wsparcie dotychczasowych wysiłków ministerstwa rolnictwa w walce z ASF oraz ptasią grypą. Niezbędne jest zatem uwzględnienie dodatkowych potrzeb finansowych Inspekcji Weterynaryjnej w przyszłorocznym budżecie państwa - tłumaczy prezes KRL-W.
Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna zwraca też uwagę na brak rozporządzeń wykonawczych niezbędnych do zwalczania ptasiej grypy u dzikiego ptactwa. Nieprecyzyjne jest także rozporządzenie "w sprawie środków podejmowanych w związku ze zwalczaniem u drobiu wysoce zjadliwej grypy ptaków". Ogranicza się ono bowiem tylko do zwalczania wirusa podtypu H5N1, a tymczasem inspekcja ma do czynienia z podtypem H5N8.