Inspekcja w sklepach. Niemiecka wieprzowina udawała polską
Kontrolę jakości handlowej mięsa wieprzowego w elementach bez opakowania przeprowadziła Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHAR-S). Produkty zostały sprawdzone w 49 sklepach.
Cechy organoleptyczne zostały skontrolowane w 34 partiach, z których zakwestionowano 5 (14,7 proc.). To efekt wykrycia cech wskazujących na zepsucie oraz na wcześniejsze zamrożenie.
Chów gęsi i gęsina pod lupą inspekcji
"Parametry fizykochemiczne skontrolowano w 37 partiach, z czego 2 zakwestionowano (5,4 proc.). Stwierdzono obecność dodanego fosforu i wody" - podaje IJHAR-S.
Oznakowanie zweryfikowano natomiast w przypadku 328 partii, z czego aż w 164 stwierdzono nieprawidłowości (50 proc.). Jak wylicza inspekcja, dotyczyły one:
- braku gatunku mięsa w nazwie
- braku słownej i graficznej deklaracji kraju pochodzenia
- wskazania pochodzenia w sposób niezgodny z wymaganiami i/lub podanie informacji dotyczącej państwa pochodzenia przy zastosowaniu wyraźnie mniejszej czcionki niż użyta do prezentacji jego nazwy
- podania informacji wprowadzających w błąd, np. wskazanie na wywieszce cenowej informacji o polskim pochodzeniu, podczas gdy faktycznym krajem pochodzenia były Niemcy lub podanie deklaracji "Miejsce chowu: Hiszpania, Miejsce uboju Hiszpania" z jednoczesnym przedstawieniem flagi Belgii
-
stosowania skrótów w nazwie produktu, np. "wp" i "b/k" i "ex", "przy", "wiep" "b/z", "z s"
Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl