"Czarny tydzień" w ARiMR. Pracownicy przystępują do głosowania ws. strajku
Związkowcy z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zaprosili pracowników do wzięcia udziału w akcji „Czarny tydzień”. Jednocześnie rusza tam głosowanie w ramach referendum strajkowego. Resort rolnictwa nie chce składać żadnych deklaracji ponad to, co już obiecano.
Działająca w ARiMR „Solidarność” zachęcała wszystkich pracowników do ubierania się przez 6 dni roboczych - od 4 do 11 sierpnia, czyli w czasie trwania referendum strajkowego - na czarno.
Referendum na czarno
„W ten sposób zamanifestujmy nasze niezadowolenie z tego, jak nisko wyceniana jest nasza praca. Dla wszystkich, którzy pytają o podział środków na podwyżki. Jakich środków? Czy pracownicy Agencji naprawdę uważają, że 290 zł brutto podwyżki, to jest właściwa wycena ich pracy. Przedstawimy propozycje wtedy, jak będzie co dzielić. My w przeciwieństwie do decydentów cenimy pracę pracowników Agencji. Uważamy, że 800 zł to jest minimum, którego nie możemy odpuścić. Jeżeli uważacie, że 290 zł brutto podwyżki, to jest wszystko na co was stać, to nie bierzcie udziału ani w akcji ‘czarny tydzień’, ani w referendum. Skończymy spór z czystym sumieniem, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Jeżeli jednak swoją pracę wyceniacie na więcej, to przyłączcie się solidarnie do ‘czarnego tygodnia’ i zagłosujcie w referendum” – brzmi post na facebookowym profilu NSZZ „Solidarność” pracowników ARiMR.
Referendum strajkowe w ARiMR już przesądzone. Komitet ustalił datę
Powiadomiono tam, że głosowanie w referendum rozpocznie się w piątek o godz. 21 i potrwa do godz. 23:59 11 sierpnia.
„Wcześniej będzie przesłany mail informujący o głosowaniu. Każdy zdąży zagłosować” – zapewniają związkowcy.
Na nic więcej nie mogą liczyć
Jak już niejednokrotnie pisaliśmy, zatrudnieni w ARiMR domagają się podwyżek o konkretnych wielkościach oraz poprawy innych warunków pracy. W tej sprawie ostatnio pisali też m.in. do premiera. Zorganizowane referendum będzie decydujące, czy dojdzie do strajku.
Póki co najwyraźniej resort rolnictwa nie zamierza spełnić postulatów pracowników Agencji i deklarować niczego ponad to, co już zostało zapisane w budżecie.
„Właśnie na zaproszenie Ministra Bartosika (wiceminister rolnictwa – red.) uczestniczyliśmy w spotkaniu, z którego się dowiedzieliśmy, że w tym roku na nic więcej nie możemy liczyć niż te 60 mln na podwyżki i 40 mln na dodatki specjalne. Na przyszły rok też nic nie potrafił obiecać. Usłyszeliśmy tylko, że czynione są starania, ale ani nie potrafił wskazać kwot, ani czy starania zakończą się sukcesem. Z naszej strony podkreśliliśmy, że podtrzymujemy postulaty i kontynuujemy referendum. Pracownicy mają prawo się wypowiedzieć, czy takie podwyżki im odpowiadają” – przekazała zakładowa „Solidarność”.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl
