Minister zdrowia mówi, że ograniczenie negatywnych skutków spożywania alkoholu to jeden z głównych tematów, którym zajmują się, unijni ministrowie zdrowia.
- Nie ma żadnego projektu rządowego, który ustalałby minimalną cenę alkoholu - zapewnia Bartosz Arłukowicz, szef resortu zdrowia.
Pytany, czy będzie taki projekt, odpowiedział: - Dyskusje o tym, jak zmniejszyć spożycie alkoholu, jak zmniejszyć skutki negatywne spożywania alkoholu, są potrzebne i będą trwały, zaś nie ma żadnego projektu rządowego, który wprowadzałby cenę minimalną alkoholu".
- W Unii Europejskiej trwa dyskusja na ten temat. To jeden z podstawowych filarów dyskusji ministrów zdrowia UE, w jaki sposób ograniczyć negatywne skutki spożywania alkoholu; to jest problem realny, który dotyka wszystkich państw w Europie, aczkolwiek dziś mówię jasno: w rządzie nie projektu, który wprowadzałby podwyższenie bądź wprowadzenie ceny minimalnej alkoholu - oświadczył Arłukowicz.
Według zleconych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wyliczeń ekonomistów, optymalna cena za standardową porcję 10 g czystego alkoholu, powinna wynosić 2 zł.
W opracowanym przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych projekcie Narodowego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na lata 2016-2020 są wytyczne na temat wprowadzenia minimalnych cen za porcję alkoholu, ale nie oznacza to, że od 1 stycznia 2016 r., kiedy wejdzie w życie program, będą podniesione ceny alkoholu.
Program został skierowany do Ministerstwa Zdrowia, które będzie pracować nad ostatecznym kształtem tego dokumentu. Program nie zawiera konkretnej propozycji dotyczącej wysokości minimalnej ceny alkoholu.