15 martwych dzików w kanale. Zabił je ASF?
Trudną akcję wydobycia martwych dzików z wody przeprowadzili strażacy pod Malborkiem (woj. pomorskie). Teraz służby weterynaryjne sprawdzają, czy przyczyną śmierci zwierząt był wirus ASF.
Dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej PSP w Malborku przyjął zgłoszenie o 10 martwych dzikach w Starym Nogacie obok miejscowości Ząbrowo (gm. Stare Pole). Wysłano na miejsce jeden zastęp.
Ponad tysiąc przypadków ASF w Polsce. Niewiele mniej w Niemczech
Strażacy przeszukali brzegi kanału na odcinku ok. 5 km w kierunku Michałowa, by zlokalizować martwe zwierzęta. Truchła pływały w różnych częściach cieku w odległości 4-6 metrów od brzegu. Żeby wydobyć je z wody, zadysponowano do akcji jednostkę OSP Miłoradz z łodzią płaskodenną.
Po jej zwodowaniu ratownicy w pełnym zabezpieczeniu (ubrania ochronne, rękawice i maski) przy użyciu bosaków sprowadzali martwe zwierzęta na brzeg kanału.
Jak informuje malborska KP PSP, ostateczne wyłowiono 15 martwych dzików i przewieziono je w wyznaczone miejsce. O zdarzeniu poinformowane Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie i Powiatowy Inspektorat Weterynarii.
- Może być też tak, że dziki po prostu się utopiły. Wataha mogła wejść na kruchy lód i wpaść do wody. To już zdarzało się w przeszłości, ale nie w takich ilościach - powiedział na łamach portalu malbork.naszemiasto.pl Wojciech Szczerbiński, powiatowy lekarz weterynarii w Malborku.
Jak jednak zapewnił, zostaną pobrane próbki i wysłane do zbadania pod kątem ASF. Gmina Stare Pole znajduje się w czerwonej strefie, jeśli chodzi o zwalczanie wirusa.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl